Firmy telekomunikacyjne z GPW sygnalizują od pewnego czasu nadchodzące nowe otwarcie. O napięciu związanym z potencjalną konsolidacją rynku mówił dziennikarzom Tomasz Szopa, członek zarządu Netii. Bruno Duthoit, prezes Orange Polska, oceniał, że w przyszłym roku telekomy będą rewidować strategiczne założenia na kolejne lata.
Rosną przychody
Być może nieprzypadkowo, w oczekiwaniu na nowe otwarcie, większość telekomów z GPW (wyjątkiem jest na razie dawny Tele-Polska Holding) przekazywała w raportach za III kwartał garść lepszych informacji.
Poprawę trendów widać w ATM, firmie zarządzającej centrami danych i świadczącej usługi transmisji danych. Jej przychody z tych podstawowych biznesów wzrosły w III kwartale o 6 proc., do 31,4 mln zł w porównaniu z analogicznym okresem 2014 r. (w I półroczu lekko spadły rok do roku).
Firmie udało się przede wszystkim powstrzymać spadek przychodów w segmencie usług telekomunikacyjnych, a centra danych, które w pierwszym półroczu miały wzrost przychodów o 13 proc., w III kwartale zanotowały skok wpływów o 16 proc., do 12,6 mln zł. Zarząd ATM zapowiedział nowe kontrakty na usługi serwerowni i zwrócił uwagę na zyski. „Na uwagę zasługuje zwłaszcza dodatnia dynamika zysku EBITDA (wynik operacyjny z amortyzacją – red.) w ujęciu rok do roku, co zdarzyło się po raz pierwszy od II kwartału 2014 r." – napisał zarząd. Na wyniku netto ATM zaważyła strata stowarzyszonego Linx Telecommunication. W III kwartale 2014 r. wpływ był dodatni (1,5 mln zł), a tym razem obniżył wynik ATM o 0,7 mln zł.
Skokową poprawę wyników pokazała grupa Hyperiona, choć trzeba pamiętać, że rok temu miała inny skład. Dziś tworzą ją stacjonarne sieci Szeptel i Pilicka oraz regionalna Małopolska Sieć Szerokopasmowa, której budowa się kończy. Zarząd Hyperiona szacuje, że Szeptel i Pilicka będą przynosić 12 mln zł EBITDA rocznie. Szczegółowych prognoz dla nowego biznesu MSS nie podano, ale oszacowano, że 60 proc. wpływów będzie pochodzić z umów z sieciami komórkowymi. W III kwartale cała grupa miała 2 mln zł EBITDA.