– Drugi kwartał oraz pierwsze półrocze zostały zamknięte dodatnim wynikiem finansowym – mówi Roman Szwed, prezes Atende. Dodaje, że niewielka strata w III kwartale wynikała z braku kontraktów na informatyzację szpitali, dofinansowanych w ramach obecnej perspektywy Unii Europejskiej (uruchomienie środków z nowego rozdania się opóźnia).

Tymczasem na rynku pojawiają się głosy, że problemy Atende Medica odbijają się na kondycji spółki matki. Zarząd jednak zaprzecza i podkreśla, że sytuacja firmy zależnej na pewno nie wpłynie na wysokość dywidendy wypłacanej akcjonariuszom. W tym roku wyniosła 0,15 zł na akcję, co oznaczało atrakcyjną 5,5-proc. stopę dywidendy.

Atende Medica powstało w 2014 r. w wyniku połączenia firmy wdrożeniowej Impulsy i wytwarzającego oprogramowanie Textus Virtualis. – Dzięki temu powstała spółka o dużym potencjale produkcyjnym i handlowym – mówi prezes. Ocenia, że ten potencjał oraz nowoczesne oprogramowanie, od dawna dostępne w technologii chmury obliczeniowej, stawiają Atende Medica w gronie nielicznych firm, zdolnych do zaspokajania potrzeb informatycznych polskiej służby zdrowia. – Ma to szczególne znaczenie wobec wyzwań związanych z nowelizowanymi podstawami prawnymi działalności szpitali i przychodni, wprowadzającymi obowiązek prowadzenia dokumentacji medycznej w formie elektronicznej – podkreśla szef Atende. Spółka ma pakiet większościowy w Atende Medica. Nie zamierza zmniejszać zaangażowania.