Sygnity było w czwartek niechlubnym liderem spadków na GPW. Już od rana akcje taniały, a z każdą godziną przecena przybierała na sile. Po południu przekraczała 15 proc. Była to reakcja na niepokojący komunikat, który napłynął ze spółki. Po weryfikacji stanu realizowanych kontraktów uznała ona, że jest „znaczące ryzyko istotnej zmiany wyceny projektów, mogące mieć negatywny wpływ na wynik finansowy i rentowność". Dlatego zapadła decyzja o dokonaniu jednorazowego odpisu rzędu 70 mln zł. Jest on wyższy od obecnej kapitalizacji spółki i stanowi prawie jedną trzecią jej kapitałów własnych. Problematyczny jednak jest nie tyle sam odpis, który ma charakter niegotówkowy, ale to, jakie będą jego konsekwencje.
Co z kowenantami
Odpis spowoduje, że spółka naruszy zobowiązania wynikające z umów kredytowych oraz z umów emisyjnych obligacji. To z kolei może spowodować zwiększenie kosztów finansowania, konieczność renegocjacji warunków lub postawienie zobowiązań w stan natychmiastowej wymagalności.
O tym, że może dojść do naruszenia kowenantów, spółka informowała w raportach już od dłuższego czasu. Rodzi się pytanie co dalej. Praktyka pokazuje, że scenariusze w tego typu sytuacjach bywają różne i zależą m.in. od sytuacji finansowej danego emitenta i skali naruszenia kowenantów. Jak będzie w Sygnity? Analitycy, z którymi rozmawialiśmy, są raczej sceptyczni i przewidują kolejne problemy. Ich zdaniem jest mocno prawdopodobne, że obligatariusze wypowiedzą umowę, gdyż skala naruszenia kowenantów jest bardzo duża, a spółka jest daleka od pełnej restrukturyzacji. – Tak więc są dość mgliste widoki na wyraźne odbudowanie zdolności do generowania gotówki – mówi jeden z ekspertów.
O komentarz poprosiliśmy też samą spółkę, pytając, czy jest duże ryzyko wypowiedzenia umów przez instytucje finansowe, ale nie zabrała głosu w tej sprawie. Natomiast w komunikacie bieżącym zarząd napisał, że prowadzi działania mające na celu „optymalizację w obszarach kluczowych dla obecnej oraz przyszłej sytuacji grupy, do których należą w szczególności posiadany i realizowany portfel zamówień, optymalizacja źródeł finansowania czy podejmowane inicjatywy oszczędnościowe".