Po neutralnym rozpoczęciu tygodnia, na rynku ropy naftowej dzisiaj rano dominuje strona podażowa. Cena amerykańskiej ropy WTI spadła poniżej poziomu 69 USD za baryłkę, a cena europejskie ropy Brent niewiele przekracza poziom 79 USD za baryłkę. Słabość rynków akcji oraz siła dolara amerykańskiego na początku bieżącego tygodnia z pewnością sprzyjają sprzedającym, jednak wiele ciekawych informacji pojawia się także po stronie fundamentów rynku ropy naftowej.
Najwięcej emocji wzbudza kwestia irańskiego eksportu ropy naftowej, który w ostatnich miesiącach spadał za sprawą narzucenia na ten bliskowschodni kraj sankcji ze strony USA. 4 listopada wchodzą one w życie w pełnym zakresie, tj. obejmującym również sojuszników Stanów Zjednoczonych. Wielu z nich już do tej pory zmniejszyło import ropy naftowej z Iranu lub całkowicie z niego zrezygnowało, ale niektóre państwa do dzisiaj kupują spore ilości irańskiego surowca.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Obecnie nie ustają spekulacje dotyczące tego, o ile zmniejszy się eksport ropy naftowej z Iranu. Potencjał eksportowy tego kraju do około 2,5 mln baryłek dziennie przy niemal 4 milionach produkcji ropy naftowej dziennie. Wejście w życie amerykańskich sankcji już teraz obniżyło produkcję i eksport ropy naftowej z Iranu – nie wiadomo jednak, o ile dokładnie. Wiele transakcji odbywa się dyskretnie, a irańskie tankowce wyłączają urządzenia umożliwiające śledzenie toru ich poruszania się – a więc nie wiadomo, jak dużo ropy naftowej jest przekazywane poza zasięgiem radarów.
Jedno wydaje się pewne – znikome jest prawdopodobieństwo spadku eksportu ropy naftowej z Iranu do zera. Wiele krajów otwarcie sprzeciwia się amerykańskim sankcjom na Iran, a nawet pomijając tę retorykę polityczną, wiele krajów irańskiej ropy po prostu potrzebuje. Państwa takie jak Indie czy Chiny raczej będą skłonne zaryzykować relacje z USA dla stałych dostaw ropy naftowej.