Dalsza eskalacja wojny handlowej i spokój inwestorów

W ubiegłym tygodniu na froncie wojny handlowej napięcie w dalszym ciągu wzrastało. W piątek Trump ogłosił także nowe cła na Meksyk. Od 10 czerwca będzie to 5 proc. na wszystkie towary, ale stawka będzie podnoszona co miesiąc, jeżeli rząd Meksyku nie wyeliminuje problemu nielegalnej imigracji.

Publikacja: 03.06.2019 12:00

Robert Śniegocki, Grupa Goldenmark

Robert Śniegocki, Grupa Goldenmark

Foto: materiały prasowe

Donald Trump zdecydował się nałożyć cła w wysokości 5 proc. od 10 czerwca na wszystkie produkty importowane z Meksyku. Wysokość tych stawek ma być zwiększana do 10 proc. w lipcu, 15 proc. w sierpniu, 20 proc. we wrześniu i 25 proc. w październiku. Warunkiem, który musi spełnić rząd Meksyku, by podwyżki ceł zostały wstrzymane, to podjęcie efektywnych działań w kierunku ograniczenia nielegalnego przekraczania granicy.

Bez perspektyw jest także na razie konflikt na linii USA-Chiny. Wprawdzie Donald Trump ma spotkać się z Xi Jinpingiem w przyszłym miesiącu w trakcie szczytu G-20, jednak na razie więcej mówi się o liście „nierzetelnych podmiotów", nad którą pracują Chiny. Są to amerykańskie firmy działające na terenie Chin, wobec których mogą zostać zastosowane „konieczne środki" – wynika z zapowiedzi rzecznika chińskiego ministerstwa handlu.

Pewne „konieczne środki" zostały już przedsięwzięte przez firmę Huawei, która została wpisana przez USA na czarną listę. Koncern nakazał swoim pracownikom odwołać techniczne spotkania z amerykańskimi kontaktami, zaś obywatele USA zatrudnieni w firmie zostali poproszeni o opuszczenie siedziby w Szenczen.

Pod znakiem stoi współpraca wywiadowcza pomiędzy USA i krajami takimi jak Niemczy czy Wielka Brytania, jeśli te zdecydują się na dopuszczenie Huawei do budowy sieci 5G. W piątek Mike Pompeo poinformował o tym ministra spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maasa, a zdaniem Financial Times podobny przekaz ma wygłosić Donald Trump w trakcie zbliżającej się wizyty w Londynie.

W efekcie powyższych informacji, dolar amerykański mocno tracił 31 maja, wybijając złoto z poziomu 1 290 do 1 315 USD w poniedziałek. Traci także amerykańska giełda, która dobija pomału do poziomu czerwca ubiegłego roku. „Index strachu" VIX osiągnął poziom 19,1 pkt. i wciąż jeszcze sporo mu brakuje do poziomu z grudnia. Zdaniem wielu analityków inwestorzy wierzą, że Tump nie pozwoli, by doszło do załamania na rynkach finansowych. Szczególnie, że w 2020 r. odbyć się mają wybory prezydenckie. Oznacza to, że Wall Street pokłada duże nadzieje w tym, że albo konflikt handlowy mimo wszystko zostanie zażegnany, albo FED znów ruszy z odsieczą – tym razem obniżając stopy procentowe.

Surowce
Czekanie na decyzje OPEC
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce
Listopad trudny dla złota
Surowce
Uran inwestycją dekady?
Surowce
Czy OPEC zmieni reguły gry?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce
Gwałtowna przecena złota
Surowce
Jak złoto zareaguje na wybory?