– Tak to wygląda z perspektywy pierwszych tygodni 2010 r. Lepsze dla grupy będzie drugie półrocze – mówi Marian Kostempski, prezes Kopeksu.
Nie podaje jednak konkretnych liczb. Tymczasem analitycy DM BZ WBK uważają, że spółka wypracuje w tym roku 155 mln zł zysku netto, przy ponad 2,7 mld zł skonsolidowanej sprzedaży. Co na to zarząd? – Nie odnosimy się do danych przedstawionych w raporcie – twierdzi Kostempski. Dla porównania, po trzech kwartałach 2009 r. grupa miała 80,8 mln zł zysku netto.
W ostatnich dniach zamieszanie wywołały informacje o planowanych zwolnieniach w zależnym Tagorze. Chodzi o 300 osób z załogi liczącej ponad 900 pracowników. Producent obudów zmechanizowanych to obok Zabrzańskich Zakładów Mechanicznych i Hansena jeden z filarów grupy.
Firma wykonała w 2009 r. duże zamówienie dla chińskiego zrzeszenia Shenhua Ninxgia (600 sztuk obudów ścianowych). – Już wcześniej wiedzieliśmy, że zakończenie kontraktu będzie wiązać się z restrukturyzacją zatrudnienia, które na potrzeby realizacji kontraktu zostało zwiększone. Teraz znów wracamy do stanu wyjściowego – informuje prezes. Dodaje, że po redukcji zatrudnienia możliwości produkcyjne spółki nadal będą na poziomie umożliwiającym generowanie wysokich przychodów, przyczynią się również do obniżenia kosztów produkcji. Tagor i inne podmioty z grupy liczą, że w najbliższych tygodniach zdobędą nowe umowy. – Złożyliśmy oferty m.in. w Australii, Meksyku i Turcji – mówi Kostempski.
W tym roku najszybciej powinny rosnąć przychody grupy Kopex w segmencie usług górniczych (po trzech kwartałach 2009 r. było to 151 mln zł). Poprzez zależne Przedsiębiorstwo Budowy Szybów grupa ma kontrakty m.in. w KGHM, Katowickim Holdingu Węglowym (55 mln zł) i Jastrzębskiej Spółce Węglowej (ponad 180 mln zł). Portfel zleceń w segmencie usług górniczych zbliża się do 400 mln zł. – Tu właśnie spodziewamy się największego wzrostu sprzedaży – zapewnia prezes Kostempski.