Grupa Azoty chce w tym roku zarobić pół miliarda złotych

Chemiczny gigant poprawi w tym roku wyniki dzięki konsolidacji rezultatów przejętych niedawno zakładów w Policach i Puławach. Otoczenie rynkowe nie jest jednak sprzyjające.

Azoty Tarnów rozczarowały rynek wynikami za IV kwartał 2012 roku. Przychody wyniosły 1,59 mld zł i były o 7,8 proc. poniżej średniej oczekiwań analityków, jeszcze gorzej było z wynikiem operacyjnym: strata wyniosła 2 mln zł podczas gdy analitycy oczekiwali 35,4 mln zł na plusie.

Na wyniki negatywnie wpłynęły segmenty tworzyw i pigmentów. Nie zrekompensowały tego zyski ze sprzedaży nawozów oraz alkoholi OXO. Analitycy zwracają uwagę na niskie marże we flagowym segmencie nawozowym.

Notowania Azotów Tarnów rozpoczęły się na minusie ale w trakcie sesji nastroje inwestorów poprawiały się.

Zapatrywania na 2013 rok

W całym 2012 roku chemiczna grupa miała 7,1 mld zł przychodów, czyli o 33 proc. więcej, niż rok wcześniej. Jednak pogorszenie wyników następuje już na poziomie zysku brutto ze sprzedaży. Zysk operacyjny i zysk netto skurczyły się o 36 proc., do odpowiednio: 372 mln i 315 mln zł.

Największy wpływ na wynik operacyjny miał segment nawozów – zysk wyniósł 332,8 mln zł, co oznacza wzrost o 7,3 proc. Zysk operacyjny segmentu pigmentów wzrósł o 59 proc., do 35,6 mln zł. Wynik segmentu tworzyw wyniósł 50,6 mln zł i stanowił jedną czwartą tego z 2011 roku. Zysk operacyjny segmentu alkoholi OXO wyniósł 43,3 mln zł – przed rokiem był prawie trzy razy większy.

– Nie ma sygnałów świadczących o tym, że w segmencie nawozów w tym roku nastąpi jakieś pogorszenie, tym bardziej jakieś znaczące. Natomiast jeśli chodzi o segment tworzyw, tu wielkiego optymizmu nie mamy, sytuacja jest trudna, ceny surowców do produkcji są wysokie – powiedział Andrzej Skolmowski, wiceprezes Azotów Tarnów.

– Cały czas podejmujemy działania związane z poprawą wyników. Oprócz przejęć to inwestycje wenątrz grupy, zmiana portfela wyrobów w kierunku takiego, który będzie przynosił lepsze marże. Interesuje nas również dywersyfikacja źródeł surowców. Na surowce niezbędne do produkcji grupa wydaje 2 mld zł w skali roku – dodał wiceprezes Krzysztof Jałosiński. Prawie jedna trzecia wydatków przypada na gaz ziemny.

Prezes Jerzy Marciniak przyznał, że powiększona o Police?i Puławy grupa już w tym roku mogłaby wypracować pół?miliarda złotych zysku netto.

Acron po partnersku

Decyzje ostatniego walnego zgromadzenia akcjonariuszy umocnią pozycję Skarbu Państwa w spółce – zmiany w statucie mają ograniczyć prawo wykonywania głosów innych akcjonariuszy. Uchwały oprotestował rosyjski koncern Acron, który w zeszłym roku próbował przejąć Azoty Tarnów w wezwaniu. Rosjanie nie wykluczają zaskarżenia uchwał.

– Acron traktujemy z pełnym szacunkiem, tak jak wszystkich pozostałych udziałowców. W zeszłym roku ten akcjonariusz również zgłaszał sprzeciwy do uchwał ale nie poszedł do sądu – przypomniał prezes Jerzy Marciniak.

[email protected]

Police o wiele gorzej

Przychody chemicznej grupy – kontrolowanej przez Azoty Tarnów – wzrosły w 2012 roku o 7,8 proc., do 2,98 mld zł. Zysk operacyjny skurczył się jednak aż o połowę, do 127,8 mln zł, a zysk netto o 67 proc., do 101,9 mln zł.

Spółka prowadzi działalność w dwóch segmentach i w obu zanotowała znaczny spadek wyniku operacyjnego. Zysk segmentu nawozów skurczył się o 43 proc., do 87,8 mln zł. Wynik segmentu pigmentów był niższy o 60 proc. i wyniósł 45,8 mln zł.

Nic więc dziwnego, że akcje zostały mocno przecenione. Kurs spadał nawet o 8,3 proc., do 15,5 zł.

Dla inwestorów osłodą może być rekomendacja wypłaty dywidendy z ubiegłorocznego zysku – spółka ma przeznaczyć na ten cel 50,3 mln zł. Na Azoty Tarnów przypadnie 66?proc. tej kwoty.