Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski
Kopalnia ta ma przedłużyć życie Elektrowni Bełchatów – największego krajowego wytwórcy prądu, ale i największego emitenta CO2. Zapewnił o tym wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski – „dwójka" na liście PiS w woj. śląskim w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Zapowiedź ta jest o tyle zaskakująca, że jeszcze miesiąc temu resort energii planował w tym miejscu budowę elektrowni jądrowej. – Ja osobiście nie widzę sprzeczności. Kopalnia powinna funkcjonować do 2038–2040 r., a program jądrowy jest obliczany na dalszy okres – wyjaśnił Tobiszowski. Problem w tym, że zgodnie z planami resortu energii budowa dwóch elektrowni jądrowych miałaby się zakończyć do 2043 r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie jest dziś możliwe. Jak zapewniają analitycy i Orlen, nasz kraj – dzięki dywersyfikacji – znajduje się jednak w dość dobrej sytuacji.
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach jeszcze można zatankować płacąc poniżej 6 zł za litr. Trzeba się jednak pospieszyć.
Jak można się było spodziewać po zbombardowaniu irańskich instalacji jądrowych przez Amerykanów ceny ropy wzrosły. Ale rynek wyraźnie czeka na reakcję Teheranu.