Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Australijska firma Prairie Mining od początku wzbudzała wiele emocji na polskim rynku. Próbowała przecież sięgnąć po złoża, o które ubiegały się także rodzime spółki. Przez ostatnie lata wiele osób z branży górniczej i polityków przekonywało mnie, że Prairie już na starcie nastawione było tylko na sprzedaż swoich projektów. Tylko nieliczni wierzyli, że spółce uda się zbudować w Polsce kopalnie węgla. Ostatecznie jednak inwestor poniósł nad Wisłą gorzką klęskę, którą osłodzić może jedynie potencjalna wygrana w arbitrażu przeciwko Polsce. Mówi się, że Australijczycy będą chcieli walczyć o gigantyczne odszkodowanie, sięgające nawet 3 mld dolarów. W istocie jednak, jak wskazują moi rozmówcy, pieniądze rzędu 0,5 mld dol. mogłyby już w zupełności usatysfakcjonować akcjonariuszy Prairie. Sama spółka na temat kwot nie chce się wypowiadać.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mijają trzy lata od finalizacji fuzji obu koncernów. Z licznych korzyści, jakie miała przynieść akcjonariuszom i Polsce wyszło niewiele. Nawet o tych już uzyskanych koncern informuje w sposób lakoniczny i mało przekonujący.
Mimo braku oznak ożywienia w europejskich gospodarkach zarząd Grupy Kęty nie widzi zagrożenia dla realizacji całorocznej prognozy wyników.
Dotychczas grupa składała zamawiającym około 500 zleceń rocznie. Po I półroczu było ich tylko nieco ponad 100. Słabo wygląda sytuacja w biznesie usług dla gazownictwa i związanych z OZE. Duże nadzieje wiązane są z kolei z obróbką metali.
Celem grupy jest zwiększenie udziału działalności środowiskowej w strukturze wyników oraz mocy przetwórczych w istniejących zakładach. Zarząd stawia też na wzrost efektywności operacyjnej i redukcję kosztów.
Dzięki nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, KGHM powinien w 10 lat „zaoszczędzić” ponad 10 mld zł. Warunkiem są jednak inwestycje w nowe złoża rud miedzi i srebra zlokalizowane na terenie naszego kraju.
Mimo chwilowo niesprzyjających warunków zewnętrznych węgierski koncern wierzy, że w średnim terminie sytuacja ulegnie poprawie. W efekcie dużo inwestuje i dąży do wytwarzania produktów chemicznych o wysokiej wartości dodanej.