ROPA NAFTOWA
Duże zwolnienia w sektorze naftowym i wyczekiwanie na działania OPEC+.
Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej przyniosła spore przeceny – notowania zarówno ropy gatunku WTI, jak i gatunku Brent, zniżkowały o ponad 3%, schodząc na najniższe poziomy od ponad czterech miesięcy. Dzisiaj rano presja sprzedających na rynku ropy nadal się utrzymuje.
Spadek notowań ropy był kwestią czasu, ponieważ sytuacja fundamentalna na tym rynku nie uzasadniała kontynuacji wzrostów z wcześniejszych kilku miesięcy. Największą presję na spadek notowań wywiera perspektywa obniżonego popytu na paliwa na świecie przez dłuższy czas. Druga fala pandemii może mocno uderzyć zwłaszcza w gospodarki Europy oraz Stanów Zjednoczonych, a wizja licznych nowych lockdownów stała się bardziej realna niż wcześniej.
Problemy sektora naftowego widać już bardzo wyraźnie. Według danych Rystad Energy, w tym roku pracę straciło już 400 tysięcy osób w tej branży, przy czym połowa tej liczby dotyczyła Stanów Zjednoczonych, gdzie znajdują się siedziby wielu firm poszukiwawczych i wydobywczych oraz wielu firm świadczących usługi dla firm wydobywczych. Masowe zwolnienia potwierdziło wiele naftowych gigantów, takich jak Exxon Mobil (który potwierdził likwidację 15% miejsc pracy, czyli około 14 tys. osób), a także Chevron czy Royal Dutch Shell.