Finansowy boom na konopie. Dlaczego teraz?

Maciej Kowalski, szef Kombinatu Konopnego, był gościem Piotra Zająca w piątkowym Parkiet TV. Tematem rozmowy był rozwój branży konopnej w Polsce, plany wejścia Kombinatu na NewConnect i wykorzystanie substancji psychoaktywnych w medycynie.

Publikacja: 19.02.2021 15:06

Finansowy boom na konopie. Dlaczego teraz?

Foto: parkiet.com

W listopadzie 2020 r. Kombinat zebrał w ramach crowdfundingu 4,2 mln zł w zaledwie 40 min. Kilka tygodni temu taką samą kwotę, ale w 11 minut, zebrała spółka CanPoland. Skąd nagle taka moda wśród inwestorów?

Świat finansów jest w tym względzie do tyłu, bo moda na konopie wśród konsumentów trwa już kilka lat. Za chwilę minie dekada od kiedy w USA pojawił się "boom" na CBD i od tego zaczął się renesans w branży. Bo konopie w przemyśle są wykorzystywane od zarania dziejów. W ostatnich latach pojawiły się nowe możliwości ich wykorzystania, a świat finansów dostrzegł, że można na tym zarobić. To ma swoje dobre i złe strony. Dobre – bo można pozyskać kapitał. Złe – bo wiele firm podłączą się pod trend, a w rzeczywistości z konopiami łączy ich tylko nazwa, co widać na NewConnect.

Konopie mają bardzo szerokie spektrum zastosowań, choć większości ludzi kojarzą się tylko z substancjami psychoaktywnymi. Przybliż proszę profil działalności Kombinatu, pokazując tym samym, co można z tej rośliny zrobić.

Kombinat powstał dwa lata temu, trochę jako mój prywatny ośrodek badawczy, w którym chciałem realizować wszystkie moje pomysły, na które nie miałem miejsca w poprzedniej mojej firmie. Bo spektrum zastosowań jest faktycznie ogromne. Najpopularniejsze są suplementy diety w postaci olejków CBD, które robi się z kwiatów konopi. Jest to jednak kropla w morzu. Konopie włókniste, które uprawiamy w Kombinacie, były od lat wykorzystywane w włókiennictwie. I my w tym obszarze dużo inwestujemy. Udało nam się wypracować pewne rozwiązania naukowo-technologiczne, które można komercjalizować. I z tym zwróciliśmy się do inwestorów. Pierwsze rozwiązanie dotyczy działalności zielarskiej – już produkujemy suplementy oparte na zielu konopi. Drugie dotyczy działalności tekstylnej (odzież, obicia foteli, zasłony, izolacje etc.), ale tutaj brakuje nam jeszcze około 1,5 roku do pierwszych wdrożeń. Stąd potrzebny był zastrzyk kapitału. Dodam, że te dwa rozwiązania dotyczą tylko 1/4 rośliny. Pozostała część jej masy to paździerz, który może być substytutem drewna, a wyrasta w zaledwie 4 miesiące.

W waszym sklepie można już kupić suplementy "Na dobry nastrój" i "Na koncentrację". Jak wygląda popyt na takie produkty?

Rynek suplementów jest w Polsce ogromny. Jest taka zależność, że im gorsza służba zdrowia, tym większy rynek suplementów. Niestety rynek ten jest słabo uregulowany, przez co pojawia się tam wiele szemranych produktów i reklam. Wiele suplementów nie spełnia koniecznych wymogów, ale kary za to są tak niskie, że ich producenci się nie boją. Nasza branża jest troszkę bardziej regulowana, bo urzędnicy wciąż dość alergicznie reagują na słowo "konopie". Spełniamy więc te wszystkie wytyczne. A popyt na tego typu suplementy jest ogromny, co w końcu dostrzegł świat finansów.

A jak to jest z odzieżą konopną? Podobno ma ona wiele pro-środowiskowych i użytkowych zalet.

Tkaniny z konopi są bakteriostatyczne, co oznacza, że nie dają pożywki bakteriom. Dzięki temu, gdy się pocimy, to one się nie namnażają, a ubrania nie śmierdzą. Poza tym ich produkcja jest ekologiczna – przy uprawie używa się mniej wody i żadnych pestycydów. Uprawa bawełny jest pod tym względem katastrofą ekologiczną. Dodajmy też, że konopie można uprawiać w Polsce i dzięki temu otrzymać odzież całkowicie wyprodukowaną w naszym kraju. A że patriotyzm gospodarczy daje się u nas coraz silniej odczuć, to jest to też pewien plus. Jeśli ktoś chce posiadać koszulkę z naturalnych tkanin, zrobioną w 100 proc. w Polsce, to wyjściem jest tylko produkt z konopi. Ale odzież to nie wszystko. Zmieni się moda, zmieni się popyt. Materiały z konopi są bardzo wytrzymałe, dzięki czemu obicia foteli itp. mogą nam służyć bardzo długo.

To kiedy i za ile będą mógł w twoim sklepie kupić sobie koszulkę z konopi?

Co do ceny – chce, żeby to było tyle ile za dobrą bawełnę, czyli około 100 zł. Co do terminów – myślę, że to będzie koniec przyszłego roku. To jest optymistyczny termin, bo koszulka jest znacznie bardziej wymagająca niż np. tekstylia do tapicerek samochodowych.

Kombinat przynosi już zyski czy na razie dokładasz do interesu?

W tej chwili bezpośrednie koszty zatrudnienia i mediów pokrywamy z działalności. Ten ważny etap w życiu młodej firmy, gdy masz już na wynagrodzenia i na ZUSy, dało się osiągną. A inwestycje są pokrywane zewnętrznie – wcześniej z mojej kieszeni, teraz z kieszeni inwestorów. Oczywiście moglibyśmy zacząć rozwijać się organicznie, korzystając z tych nadwyżek które mamy. Są one jednak na tyle niskie, że ten rozwój byłby wolny. Stąd akcja crowdfundingowa.

Jeśli ktoś nie wziął udziału w tej akcji, to w tej chwili udziałów w Kombinacie raczej nie nabędzie. Czy w związku z tym planujesz wejście na giełdę w przyszłości? Zwłaszcza, że moda o której mówiliśmy na początku sprzyja IPO.

W odległej perspektywie, a konkretnie rok 2025 r., chciałbym wprowadzić Kombinat na GPW. To wynika zarówno z wymogów formalnych, a także z faktu, że do tego czasu chciałbym móc pokazać inwestorom nie tylko plany, ale już realizacje tych planów. W międzyczasie pojawił się pomysł, by wprowadzić spółkę na NewConnect w przyszłym roku. Tu wymogi są mniejsze i do tego czasu będziemy je spełniać. Jest to kusząca opcja, bo z jednej strony jest to forma promocji, z drugiej – przy niskim free floacie i niskiej skłonności do sprzedaży papierów przez aktualnych akcjonariuszy – wycena mogłaby się prezentować ciekawie. Poza tym dzięki NewConnect mógłby się trochę nauczyć funkcjonowania na rynku kapitałowym w roli emitenta. Myślę, że to byłoby dobre przetarcie szlaków przed GPW.

Czy wejście na NewConnect w 2022 r. to już pewniak?

Nie. To jest jeszcze temat otwarty. Ostateczną decyzję podejmiemy po zbiorach, a żniwa są w okresie wrzesień-październik. Ponadto zadałem to pytanie swoim akcjonariuszom. Na razie układ głosów za i przeciw jest 50 do 50.

Parkiet TV
WIG ma duże szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt. w 2025 r
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet TV
Huśtawka nastrojów na rynku kredytów mieszkaniowych
Parkiet TV
Czas na akcje czy obligacje? Jakie są szanse na powrót hossy na GPW?
Parkiet TV
Ceny mieszkań nowych i z drugiej ręki, stawki najmu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet TV
ZUS? Niekoniecznie. Jak zadbać o emeryturę pod palmami?
Parkiet TV
IKE i IKZE – czy i dlaczego warto?