Worek z ofertami akcji niebawem się rozwiąże

Inwestorzy będą mieli w czym wybierać – w tym roku na GPW oferty może przeprowadzić kilkanaście spółek różnej wielkości.

Publikacja: 27.02.2017 07:22

Ten rok pod względem debiutów i ofert publicznych spółek na GPW może być znacznie lepszy niż najsłab

Ten rok pod względem debiutów i ofert publicznych spółek na GPW może być znacznie lepszy niż najsłabszy od lat 2016 r.

Foto: materiały prasowe

Ten rok pod względem debiutów i ofert publicznych spółek na GPW może być znacznie lepszy niż najsłabszy od lat 2016 r. (licząc wartość IPO i bez uwzględnienia przenosin z NewConnect), który z powodu niskich wycen był zdominowany przez wezwania i wycofywanie firm z rynku publicznego. Ale przez ostatnie trzy miesiące WIG zyskał już 20 proc., zaś przez 12 miesięcy 30 proc., co da bodziec spółkom do debiutu na GPW. Również inwestorzy mają apetyt na nowe akcje. Widać to choćby po zakończonej właśnie ofercie publicznej publicznej Unimotu, który przenosząc się z NewConnect na GPW, sprzedał wszystkie oferowane publicznie 2,2 mln akcji (redukcja wśród części detalicznej sięgnęła 87 proc.).

Więcej nowoczesnych firm

– Liczymy, że minihossa, która zapanowała na GPW, przyczyni się do bardzo potrzebnej teraz stabilności rynku, co z kolei mogłoby się przełożyć na większą liczbę debiutów. Pracujemy obecnie nad kilkoma projektami – przyznaje Ryszard Czerwiński, wiceprezes Trigona.

– Obserwowana od kilku miesięcy poprawa nastrojów na GPW ma szansę z dużym prawdopodobieństwem przełożyć się na większą skłonność potencjalnych emitentów do debiutu na giełdzie. Zwyżki indeksów połączone z wyższymi obrotami i większymi wycenami spółek tworzą bardzo atrakcyjne warunki do przeprowadzania ofert publicznych. Na potwierdzenie tej tezy mogę powiedzieć, że widać istotnie większe zainteresowanie spółek procesami IPO i jest duże prawdopodobieństwo istotnie większej liczby ofert publicznych na GPW w tym roku – dodaje Maciej Jacenko, dyrektor departamentu rynków kapitałowych Haitong Banku.

Także Jarosław Palejko, wicedyrektor Departamentu Oferowania i Doradztwa Korporacyjnego w Vestor DM, przyznaje, że dzięki hossie emitenci i brokerzy z dużym entuzjazmem podchodzą do planów IPO. – Wiele wskazuje na to, że dobry klimat wokół rynku pierwotnego utrzyma się przez cały 2017 r. – mimo solidnych zwyżek akcje polskich spółek nadal nie są drogie, do tego obserwujemy silną konsumpcję wewnętrzną, nowe napływy funduszy unijnych, a także wzrost oczekiwań inflacyjnych w globalnej gospodarce – podkreśla.

Trwałe zwyżki na GPW zawsze zachęcają emitentów do debiutów, a zainteresowanie to wzrasta proporcjonalnie do czasu trwania dobrej koniunktury. Ale jak zwraca uwagę Dariusz Tenderenda, członek zarządu Navigator DM, już w tej chwili widać pierwsze oznaki wzrostu zainteresowania wejściem na GPW. – Należy jednak pamiętać, że czas niezbędny na przygotowanie i przeprowadzenie IPO na GPW od rozpoczęcia pracy z brokerem do pozyskania finansowania to najczęściej sześć–dziewięć miesięcy. Zatem podmioty, które już teraz rozpoczną przygotowania do IPO, będą miały znacznie większe szanse na sukces niż te, które zdecydują się rozpocząć prace np. dopiero po wakacjach – dodaje.

Prawdopodobnie w ciągu kilku, kilkunastu dni może rozpocząć się IPO sieci sklepów Dino. Cała spółka może być wyceniona na 2 mld zł i połowę akcji może sprzedać Enterprise Investors, co wyceniłoby ofertę na 1 mld zł. Brokerzy przyznają, że będzie to papierek lakmusowy rynku; jeśli oferta się powiedzie, a są na to duże szanse, bo spółka jest dobrze oceniana, a nastroje inwestorów dobre, to worek z IPO się rozwiąże. Drugą dużą transakcją ma być oferta Raiffeisen Polbanku (ma się odbyć do końca czerwca). Jej wartość może sięgnąć kilkuset milionów złotych.

– Ale spodziewam się, że dużych debiutów na GPW, czyli takich o wartości ponad 100 mln zł, będzie w tym roku mało. Nie widać trendu, aby duże firmy traktowały GPW jako naturalne miejsce pozyskania kapitału, do czego przyczyniły się negatywne opinie o giełdzie i majstrowanie przy OFE. Polskiemu rynkowi potrzeba więcej debiutów prywatnych spółek takich jak np. Stelmet, o kapitalizacji około 1 mld zł. Ostatnie zapowiedzi rządzących dotyczące OFE są pozytywne i jeśli wizja wicepremiera Mateusza Morawieckiego zostanie przekuta w konkrety i zniknie ryzyko demontażu OFE, to warszawska giełda powinna na tym skorzystać, zyskać stabilizację i przyciągnąć więcej debiutantów – uważa Czerwiński z Trigona.

Jego firma spore zainteresowanie widzi raczej wśród średnich i mniejszych firm, o kapitalizacji w okolicach 100 mln zł, szczególnie tych technologicznych. – Dotyczy to głównie producentów gier – rynek rozumie tę branżę, wyceny notowanych spółek są wysokie, co przyciąga na giełdę kolejnych przedstawicieli branży. Ale mogą pojawić się też debiutanci z innych sektorów nowych technologii, którzy mogą dać inwestorom na GPW ekspozycję na światowe rynki, czego na razie brakuje – zaznacza.

Informacje o nadchodzącej fali debiutów napływają również od firm zajmujących się relacjami inwestorskimi. – Dostajemy zdecydowanie więcej zapytań od spółek niż zwykle. Nie są to duże ani bardzo duże firmy, raczej spodziewamy się debiutów średnich i mniejszych podmiotów – mówi Wojciech Iwaniuk, prezes InnerValue. Zaznacza, że zmienia się struktura debiutantów na GPW. – Stosunkowo mało będzie firm z tradycyjnej gospodarki, przemysłowych, których wyceny na rynku nie są wyjątkowo wysokie. Więcej za to będzie firm technologicznych, szczególnie producentów gier, i firm biotechnologicznych, których wyceny na GPW są wysokie. Takie spółki, niemające dużych aktywów, a często też przychodów, nie mogą uzyskać finansowania dłużnego, więc giełda jest dla nich naturalnym wyborem – mówi Iwaniuk.

Rodzajów debiutów będzie sporo

Vestor DM liczy, że głównymi beneficjentami poprawy nastrojów na GPW będą nadal małe i średnie spółki, które potrzebują kapitału na rozwój. – Jednak rynek IPO jest też gotowy na większe oferty, powyżej 100 mln zł, oraz transakcje sprzedaży pakietów akcji przez dotychczasowych akcjonariuszy. Właściciele firm, w tym fundusze private equity, coraz przychylniej patrzą na warszawską giełdę w kontekście wyjścia z inwestycji, stąd należy się spodziewać również takich ofert w tym roku. Może się też zdarzyć, że zagraniczne spółki będą starały się plasować akcje w Warszawie, jak również w drugą stronę – największe transakcje mogą być przeprowadzone przy udziale zagranicznych inwestorów – dodaje Palejko.

Może także dojść do kilku debiutów zagranicznych, w tym pierwszej firmy z Białorusi. – Jednak spodziewam się, że w pierwszej kolejności debiutem na GPW będą zainteresowane spółki z Polski, jednak zwiększenie liczby i wartości transakcji powinno docelowo przyciągnąć też emitentów z zagranicy – zaznacza Jacenko.

Ekspertom trudno jednoznacznie ocenić, jaka będzie proporcja między ofertami podwyższenia kapitału i sprzedażą istniejących akcji w tegorocznych ofertach publicznych. Z naszych informacji wynika także, że duże zwyżki na GPW mogą spowodować, że nieco szybciej, niż planowano, z inwestycji mogą wyjść (lub zmniejszyć swoje zaangażowanie) także inwestorzy przejmujący w ostatnich latach duże polskie spółki (jak np. Allegro i Multimedia). Poza tym część transakcji sprzedaży firm przez fundusze private equity może zostać przeprowadzona w ramach IPO zamiast na rynku prywatnym.

– Tak długo, jak spółki będą przedstawiały interesujące „equity story", czyli oferty inwestycyjne, inwestorzy powinni przychylnym okiem spoglądać na oba typy ofert. Wsparcie rozwoju spółek nowym kapitałem jest istotą rynku kapitałowego, jakim jest giełda. Jednak w sytuacji, kiedy spółka nie potrzebuje nowego kapitału na rozwój, a jednocześnie ma świetne perspektywy dalszego rozwoju, inwestorzy z pewnością będą zainteresowani bliższym przyjrzeniem się ofercie i potencjalnie dołączeniem do akcjonariatu spółki – zaznacza Jacenko.

Jeśli chodzi o branże, to oprócz wspomnianych firm technologicznych (szczególnie producentów gier), zwłaszcza jeśli inwestor otrzyma ekspozycję na innowacyjny model biznesu o dużym potencjale wzrostu, eksperci spodziewają się także zainteresowania ofertami akcji spółek dywidendowych i korzystających z silnej konsumpcji, np. deweloperów mieszkaniowych czy spółek detalicznych. – Vestor DM pracuje aktualnie nad IPO kilku polskich spółek, których akcje mają szanse trafić na GPW w tym roku. Będą to transakcje różnej wielkości, niektóre z nich zakładają również ofertę akcji istniejących. Emitenci to liderzy w swoich niszach – w większości dotychczas nieznani inwestorom, ale współpracujemy również z podmiotami z NewConnect – informuje Palejko.

Dużego wysypu ofert (kilka projektów jest szykowanych), i to o wartości po kilkaset milionów złotych, można się spodziewać wśród REIT (czyli spółek, które inwestują i zarządzają nieruchomościami komercyjnymi pod wynajem, wypłacają najczęściej prawie całość zysku), o ile wejdzie w życie ustawa o REIT. Fundusze wykazują duże zainteresowanie takimi firmami, dającymi stały i wysoki dochód z dywidend.

[email protected]

Jak informuje KNF, obecnie jest pięć czynnych postępowań nad prospektami emisyjnymi akcji dotyczących spółek nowych oraz siedem dotyczących firm już notowanych. Poza tym zawieszone są postępowania nad prospektami emisyjnymi w przypadku 15 nowych spółek i czterech już notowanych. W tym roku oferty publiczne mogą zasilić też firmy z NewConnect przenoszące się na GPW. W 2016 r. 7 z 19 debiutów na GPW stanowiły przenosiny z małej giełdy (ale wartość ich ofert publicznych wyniosła tylko 780 tys. zł). Setanta już w styczniu przeniosła się na GPW (jednak bez oferty), zaś Unimot dopiero co sprzedał wszystkie 2,2 mln akcji w publicznej emisji. Przenosiny z ofertą publiczną akcji planuje jeszcze co najmniej kilka spółek, w tym produkujący gry T-Bull oraz finansowo-technologiczny Morizon.

Opinie

Dariusz Tenderenda, członek zarządu, Dom Maklerski Navigator

Trudno precyzyjnie przewidzieć, jakie branże będą ostatecznie reprezentowane przez tegorocznych debiutantów w ramach trwającej hossy. Można natomiast wskazać te branże, które są obecnie na topie wśród inwestorów. To przede wszystkim deweloperzy gier, branża medyczna i farmaceutyczna oraz firmy technologiczne. Z zainteresowaniem spotkają się też na pewno większe sieci dystrybucji, firmy z szeroko rozumianego sektora IT, branża spożywcza czy firmy inżynierskie, gdzie o wartości decydują ludzie i posiadany know-how. Biorąc pod uwagę strukturę geograficzną, powinny dominować spółki polskie, chociaż można się również spodziewać zainteresowania ze strony firm białoruskich. Więcej będzie pozyskiwania kapitału czy spieniężania udziałów? Na tym etapie hossy rosnące znaczenie mogą mieć transakcje wychodzenia z inwestycji przez obecnych akcjonariuszy, ale zakładam, że wciąż dominować będzie pozyskiwanie nowego kapitału przez spółki.

Sebastian Buczek, prezes, Quercus TFI

Naszym zdaniem sytuacja na GPW jest taka, że indeks WIG znajduje się bardzo blisko lokalnego szczytu w okolicach 60 tys. punktów, i nie sądzimy, aby rynek był na tyle silny, żeby WIG w najbliższych tygodniach dotarł w okolice historycznego szczytu na poziomie 68 tys. punktów. Dlatego spodziewamy się w najbliższych miesiącach dłuższego odpoczynku, czyli głębszej korekty mogącej sięgać do około 10 proc. Po tej korekcie oczekujemy drugiej fali zwyżek, o ile tylko nastroje inwestorów na świecie się nie pogorszą. W tej drugiej fali zwyżek rekordowe 68 tys. punktów na indeksie WIG nie jest wykluczone, ale znowu warunkiem będą dobre nastroje na świecie. Oczekujemy, że w najbliższych miesiącach liczba ofert na GPW może być wysoka, wchodzimy w pracowity okres między feriami i wakacjami, najbardziej aktywny w tym zakresie. W czasie wakacji pewnie ofert będzie mniej i ich liczba może wzrosnąć jesienią, jeśli dobre wyceny na GPW się utrzymają.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie