Polskiej walucie w dalszym ciągu pomagają echa środowej decyzji RPP odnośnie podwyżki stóp procentowych oraz "jastrzębi" w swej wymowie komunikat Rady. Sygnały płynące od członków naszych władz monetarnych mogą rozbudzać nadzieje inwestorów na podwyżkę kosztu pieniądza jeszcze w tym roku. Świadczy o tym dzisiejszy artykuł profesora Andrzeja Wojtyny opublikowany przez "Rzeczpospolitą", w którym wymienia on czynniki przemawiające za dalszym zaostrzeniem polityki monetarnej. W obliczu braku publikacji danych makroekonomicznych złoty pozostawał dziś zdeterminowany przez układ sił na rynku międzynarodowym. Opłacalności operacji opartych o "carry trade" sprzyja osłabienie jena. Inwestorzy przychylniejszym okiem spojrzeli na bardziej dochodowe i ryzykowniejsze waluty, co zaowocowało umocnieniem nie tylko PLN, ale również dolara nowozelandzkiego O godzinie 16:30 jednego dolara wyceniano na 2,78, natomiast jedno euro kosztowało 3,7550.
Po kilku kolejnych sesjach upływającej w rytm niewielkiej zmienności na parze EUR/USD dzisiejszy dzień przyniósł zmianę sytuacji. Początek piątkowego handlu, za sprawą słabego odczytu dotyczącego sprzedaży detalicznej z Niemiec (spadek 3,7 proc. wobec oczekiwanego spadku 0,5 proc.), nie nastrajał optymistycznie inwestujących w euro. Z drugiej strony spadek rentowności amerykańskich obligacji w połączeniu ze wzrostem światowego apetytu na ryzyko przełożył się na zniżkę notowań dolara. W efekcie po raz pierwszy od trzech tygodni kurs eurodolara osiągnął pułap 1,35, a to z technicznego punktu widzenia może sygnalizować kontynuację wzrostów na głównej parze nawet w okolice 1,36. Z drugiej strony korzystny dla dolara okazał się być wskaźnik nastrojów konsumentów szacowany przez Uniwersytet Michigan. Wyższy od oczekiwań odczyt na poziomie 85,3 pkt. nie zaowocował umocnieniem USD. Dolarowi nie pomogła także pozytywna figura określająca wskaźnik aktywności gospodarczej w rejonie Chicago. Inwestorzy oczekiwali wielkości rzędu 58 pkt,, gdy tymczasem rzeczywisty odczyt sięgnął 60,2 pkt. W świetle wczorajszego komunikatu FED, według którego głównym zagrożeniem dla gospodarki jest inflacja, istotna figurą jest wskaźnik PCE core r/r. Odczyt na poziomie 1,9 proc. r/r praktycznie przesądza o braku podwyżek kosztu pieniądza w najbliższych miesiącach i nie sprzyja odwróceniu negatywnego sentymentu do amerykańskiej waluty. W rezultacie kurs eurodolara o godzinie 16:30 wynosił 1,3510.
Sporządził:
Kamil Kasperski
Makler Papierów Wartościowych