Ten okazał się wyższy, niż oczekiwano, i wyznaczył nowy, dwudziestoletni rekord w liczonej w skali roku dynamice cen towarów i usług konsumpcyjnych. W drugim miesiącu wakacji znów najsilniej rosły ceny paliw i energii. Ze względu na warunki pogodowe słabiej niż zazwyczaj o tej porze roku, spadały ceny żywności oraz odzieży. Rosnące ceny produktów rolnych i energii na światowych rynkach oraz niski jak dotąd wzrost w kategoriach związanych z kosztami utrzymania mieszkania przekonują analityków, że w kolejnych miesiącach inflacja może utrzymać się na podobnych lub wyższych poziomach. Z takim scenariuszem pogodzony jest też bank centralny, wskazując jednocześnie, że czynniki stojące za wzrostem cen pozostają poza strefą wpływów polityki pieniężnej. Rentowność krajowych obligacji skarbowych, mimo wyższego odczytu inflacji, stabilizowała się w okolicach wtorkowego zamknięcia. Przed godziną 15 papiery serii DS1023 wyceniano z rentownością 0,49 proc., seria DS0726 oferowała 1,27 proc. a DS1030 – 1,83 proc. To odpowiednio 1, 5 i 3 punkty bazowe mniej niż tydzień temu. Mimo delikatnego spadku rentowność polskiej skarbówki są nadal wyceniana z dochodowością bliską najwyższej, licząc od początku czerwca. Na środowym przetargu NBP skupił obligacje skarbowe za niewiele ponad 400 mln zł wobec zgłoszonego zainteresowania na ponad 1,5 mld zł. Ta informacja nie popsuła istotnie nastrojów u inwestorów. ¶