To najwyższy poziom od 2019 r. Ropa WTI przez chwilę była po prawie 68 USD, co było najwyższym poziomem od 2018 r. Wsparciem okazała się m.in. informacja o ataku na terminal do przesyłu ropy w Arabii Saudyjskiej. – Wskutek tego notowania ropy naftowej zaczęły nowy tydzień od luk wzrostowych, a baryłka WTI dobiła do 68 USD. Niedługo później notowania zaczęły wracać do punktu wyjścia z końcówki ubiegłego tygodnia. Sam atak bowiem miał tylko charakter incydentalny i nie przełożył się na żadne większe zniszczenia. Handel ropą będzie przebiegał więc bez większych zakłóceń – wskazuje Rafał Sadoch, analityk BM mBanku. To tylko jeden z tematów na tym rynku.

GG Parkiet

Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ, podkreśla, że w ostatnim czasie ropa dostaje kolejne argumenty za zwyżkami również z innych stron. – Solidnym wsparciem dla cen ropy naftowej pozostaje popyt ze strony Chin. W weekend pojawiły się dane dotyczące handlu zagranicznego Państwa Środka, które pokazały, że w styczniu i lutym 2021 r. Chiny importowały łącznie 89,57 mln ton ropy naftowej. To o ponad 4 proc. więcej niż rok temu oraz o prawie 10 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2019 r. – zauważa Sierakowska. Oczywiście w kontekście ropy nie można zapominać też o ostatnich decyzjach OPEC+. – Ważnym wsparciem dla cen ropy naftowej była także niedawna decyzja OPEC+ o utrzymaniu cięć produkcji ropy naftowej. Inwestorzy zdają sobie jednak sprawę z tego, że to wsparcie nie będzie trwało wiecznie, a już teraz OPEC+ czuje presję na powolne podwyższanie produkcji – podkreśla Sierakowska. Od początku roku ropa Brent zyskała 33 proc., a WTI 35 proc. PRT