Amerykański indeks Nasdaq ostatnio razi słabością. Z czego ona wynika i jak długo może potrwać?
Ceny akcji spółek technologicznych są nieprzyzwoicie wysokie, chociaż oczywiście taka sytuacja trwa już od dłuższego czasu. Nie można także wykluczyć, że za jakiś czas będzie jeszcze drożej. Oczywiście poprzedni rok był niezwykle sprzyjający dla wszystkich spółek technologicznych.
Pandemia zwiększyła zyski największych firm, one się jeszcze bardziej rozrosły i zwiększyły swoje udziały zarówno w indeksie Nasdaq, jak i S&P 500. Patrząc jednak na podstawowe wskaźniki, można powiedzieć, że wyceny są nieco przesadzone. Też ostatnio spotkałem się z ciekawą informacją ze strony Bank of America. Fundusze hedgingowe dwa tygodnie temu były „ekstremalnymi sprzedawcami akcji". Pozbywają się akcji spółek technologicznych, a nabywcami jest tzw. ulica. Skala tego typu działań jest najwyższa od 2008 r. To oczywiście można uznać za niepokojące zjawisko.
Z drugiej strony widać wciąż na rynku bardzo duży poziom chciwości związany ze spekulacją. To nie wyklucza też dalszych wzrostów indeksu Nasdaq. Firmy technologiczne też dzięki wyższym zyskom poczyniły inwestycje i to może procentować w przyszłości. Owszem, mamy teraz ochłodzenie, ale myślę, że nie będzie to zbyt długo trwało.