Emil Łobodziński, BM PKO BP. Rynek byka w Stanach nadal ma się dobrze

#PROSTOZPARKIETU. Emil Łobodziński: większe emocje na GPW raczej po wakacjach.

Publikacja: 27.07.2021 19:10

Przemysław Tychmanowicz rozmawiał w Parkiet TV z Emilem Łobodzińskim, doradcą inwestycyjnym w BM PKO

Przemysław Tychmanowicz rozmawiał w Parkiet TV z Emilem Łobodzińskim, doradcą inwestycyjnym w BM PKO BP.

Foto: parkiet.com

W ubiegłym tygodniu na światowych rynkach pojawił się moment zawahania. Zawitały spadki, ale trwały one jednak bardzo krótko i po chwili wszystko wróciło do normy. Amerykanie biją więc kolejne rekordy. Rynek byka w Stanach Zjednoczonych jest niezagrożony?

Rynek byka w Stanach Zjednoczonych bez wątpienia trwa. Dopóki nie wydarzy się coś nadzwyczajnego, należy więc trzymać się trendu. Sytuacja na giełdzie w Stanach Zjednoczonych faktycznie wygląda bardzo dobrze. Rynki europejskie z kolei poruszają się w wąskim paśmie wahań, natomiast słabo zachowują się rynki wschodzące. Na razie więc mamy dość klarowną układankę. Ona też po części wynika z kwestii związanych z koronawirusem. To nie jest zbyt dobra informacja dla rynków wschodzących, bo właśnie tam poziom zaszczepienia jest stosunkowo niewielki. Bez wątpienia jest więc to temat do obserwacji przez najbliższy czas. Istnieje bowiem ryzyko, że rozwój wirusa na rynkach wschodzących może zakłócić łańcuchy dostaw. Chociażby Tesla poinformowała ostatnio, że mogłaby produkować więcej, ale nie może, bo ma problemy z dostępem do podzespołów. Inna ważna kwestia to polityka monetarna i głównie postępowanie Fedu. Ostatnio mieliśmy umocnienie dolara, co też nie sprzyja rynkom wschodzącym. Postawa Fedu wciąż natomiast pozostaje niezmienna. Pomimo zaskoczenia wysoką inflacją cały czas w zasadzie mamy taką samą retorykę wskazującą na to, że wyższa inflacja jest to kwestia przejściowa i trzeba poczekać, co będzie dalej. Fed wskazuje zresztą, że nawet jeśli zdecyduje się na jakieś działania, to w pierwszej kolejności będzie to ograniczenie skupu aktywów, a dopiero później będzie rozważane podniesienie stóp procentowych.

Pojawił się temat koronawirusa. Mając w perspektywie czwartą falę, to znowu może być dominujący wątek na rynku?

Ten temat już trochę wrócił. Tak jak wspomniałem, widać to po zachowaniu rynków wschodzących, ale także i po zachowaniu spółek, również na naszym parkiecie. Te, które przy poprzednich restrykcjach traciły na wartości, w ostatnim czasie też zachowują się słabiej. Ponownie bardzo dobrze zaczynają zachowywać się chociażby firmy technologiczne. Wydaje mi się jednak, że w przypadku Stanów Zjednoczonych czy też Europy strach ma duże oczy. Jeśli pomimo większej liczby zakażeń, liczba hospitalizacji i zgonów rośnie bardzo wolno, to być może kolejna fala koronawirusa nie będzie miała istotnego wpływu na gospodarki.

Rynek amerykański w tym momencie to także sezon wynikowy. Jakie pierwsze wnioski z niego płyną?

Na razie wygląda to bardzo dobrze. Oczekiwania są wysokie, ale mimo wszystko spółki radzą sobie bardzo dobrze. Wyniki podały chociażby banki z Wall Street i są one dobre. Dodatkowo widać, że bardzo dobrze ma się nadal bankowość inwestycyjna. Netflix podał z kolei mieszane wyniki, natomiast reakcja kursu była wyjątkowo spokojna i może to zaskakiwać. Bardzo dobrymi wynikami z kolei pochwaliła się Tesla. Warto zwrócić natomiast uwagę na to, co będzie się działo w tym tygodniu, gdzie mamy kumulację wyników. Poznamy chociażby osiągnięcia najważniejszych spółek technologicznych. Na pewno warto zwrócić na to uwagę, bo będzie to też wskazówka, w którą stronę może poruszać się rynek.

To także szansa na śrubowanie kolejnych rekordów w Stanach Zjednoczonych?

Jeżeli wyniki będą dobre i Fed nie zmieni nagle retoryki, a na to się nie zanosi, to jest szansa na kolejne rekordy. Też jednak trzeba zauważyć, że ostatnie miesiące dla rynków były naprawdę dobre, więc nawet krótkotrwała korekta czy nawet przerwa we wzrostach nie byłaby niczym dziwnym, a nawet byłaby wskazana. Tak jak jednak mówiłem: na razie nie widać powodów, dla których rynek miałby mocno spadać.

W miejscu stoi nasz rynek. WIG20 nie może od pewnego czasu obrać kierunku, obroty w Warszawie wyraźnie przysiadły. Można powiedzieć: plaża.

Zdecydowanie mamy sezon wakacyjny i część inwestorów ewidentnie korzysta z urlopów i ładnej pogody. Patrząc przez pryzmat indeksów, faktycznie więc można powiedzieć, że niewiele się dzieje. W przypadku poszczególnych spółek jest co prawda nieco inaczej, ale nie zmienia to ogólnego obrazu rynkowego. Trzeba liczyć się z tym, że taka sytuacja utrzyma się do końca sierpnia. Poza tym też trzeba pamiętać, że w przypadku rynku polskiego tak naprawdę dopiero rozpoczynamy sezon wyników. Dopiero w kolejnych tygodniach, kiedy będzie więcej publikacji, jest szansa, aby na poszczególnych spółkach jednak nieco więcej się działo. Wszystko natomiast wskazuje na to, że ten sezon wynikowy znowu powinien być dobry.

Potencjalnych okazji należy teraz szukać w gronie największych, średnich, a może małych spółek?

Nie różnicowałbym ze względu na wielkość spółki. Raczej szukałbym indywidualnie po spółkach, ewentualnie po branżach. Od kilku miesięcy zwracamy chociażby uwagę na wybrane spółki przemysłowe, które korzystają z tego, że gospodarki wracają na właściwe tory. Cały czas zwracamy też uwagę na wybrane spółki konsumenckie, gdyż widać, że po zniesieniu obostrzeń konsumpcja ruszyła, a są dodatkowo różne nowe projekty, które konsumpcję powinny też wspierać. Jest to więc branża, gdzie można nadal szukać ciekawych okazji. Potencjalnie ciekawie wyglądają też banki. Przykład banku Millennium z ostatnich dni pokazał, że banki potrafią sobie dobrze radzić nawet w otoczeniu niskich stóp procentowych. Jeśli chodzi o inne branże, to tutaj bardziej patrzyłbym już na poszczególne firmy.

Inwestycje
Kacper Nosarzewski, 4CF: W poszukiwaniu czarnych łabędzi
Inwestycje
Amerykańskie akcje większy zysk przynoszą w okresie od listopada do kwietnia
Inwestycje
Czy warto pozbywać się akcji w maju?
Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Inwestycje
Uspokojenie nastrojów sprzyja korekcie spadkowej na rynku ropy naftowej