Armatura Kraków może zaskoczyć pozytywnie rezultatami za II kwartał – wynika z informacji „Parkietu”. Na poprawę rezultatów wpłynie jej podstawowa działalność, jak i transakcje jednorazowe.
[srodtytul]Będzie dodatkowy zysk z przeszacowania majątku[/srodtytul]
Od marca Armatura przejęła zakład produkcji grzejników aluminiowych (w Nisku), kupiony za 31,8 mln zł od syndyka Toory Poland. – Majątek nabyliśmy z 50- -proc. dyskontem. Dysponujemy opiniami, które pozwalają nam przeszacować wartość zakładu w górę. Może nie aż dwukrotnie, ale różnica i tak będzie istotna – mówi Konrad Hernik, prezes krakowskiej spółki. Produkcja grzejników aluminiowych to główny biznes zależnej Armatoory. Zakład pracuje w systemie czterobrygadowym.
– Wcześniejsze deklaracje, że już w tym roku chcemy osiągnąć około 30-proc. udział w rynku grzejników aluminiowych są realne – dodaje szef Armatury. Do 2012 roku spółka zamierzała zwiększyć udział w tym segmencie rynku do 40 proc. Niewykluczone jednak, że wynik ten osiągnie dużo szybciej.
[srodtytul]Kryzys im niegroźny[/srodtytul]