W I kwartale 2015 r. Redan odnotował 5,9 mln zł skonsolidowanej straty netto wobec 2,6 mln zł straty rok temu. Na poziomie operacyjnym strata również wzrosła, do 3,13 mln zł z 0,81 mln zł. Przychody zwiększyły się do 116 mln zł ze 105 mln zł. Pogorszenie rezultatów zostało chłodno przyjęte przez inwestorów i kurs akcji Redanu spada dzisiaj przed południem o 8,1 proc., do 3,40 zł.
Co spowodowało pogorszenie wyników? Wprawdzie wzrost przychodów był na dobrym poziomie (sprzedaż porównywalna w segmencie modowym wzrosła o 17,6 proc., a w dyskontowym o 4,6 proc.), ale na poziomie wyniku na sprzedaży strata Redanu wzrosła do 3,1 mln zł z 0,7 mln zł rok temu. Wszystko za sprawą zwiększenia kosztów o 15 proc., szybszego niż marży handlowej (o 9,5 proc.). Dodatkowo wynik pogorszyły ujemne różnice kursowe w wysokości 3,6 mln zł (po 1,8 mln zł kosztów finansowych i przeliczenie sprawozdań zagranicznych jednostek zależnych).
Zarząd tłumaczy, że wzrost kosztów w obu segmentach to efekt większych wydatków bezpośrednio związanych z rosnącą powierzchnią sklepów i pośrednio powiązanych ze sprzedażą, takich jak koszty logistyki oraz prowizji franczyzowych. - Dodatkowo zwiększono wydatki w obu biznesach, a w części modowej wyższe koszty wiążą się ze zwiększonym zatrudnieniem w obszarze związanym z kreacją i zakupem kolekcji - mówi Bogusz Kruszyński, wiceprezes Redanu. Zaznacza, że inwestycje powinny przynieść wymierne korzyści w kolejnych kwartałach.
Lepiej w I kwartale, podobnie jak w poprzednich okresach, poradził sobie segment modowy (sieć TextilMarket), który zwiększył sprzedaż o 16 proc., do 61 mln zł. Na poziomie operacyjnym spółka wyszła na zero wobec 1 mln zł zysku rok temu. Z kolei biznes modowy (marki Top Secret, Troll i DryWash) zwiększył obroty o 5 proc., do 53,5 mln zł, ale strata netto pogłębiła się do 2,3 mln zł z 1,5 mln zł. - Liczymy, że segment modowy zanotuje w tym roku break-even na poziomie operacyjnym, a w przyszłym powalczy o rozsądne zyski - dodaje Kruszyński.
Jego zdaniem sprzedaż porównywalna segmentu modowego w całym roku powinna wzrosnąć w tempie szybszym niż 18 proc. z pierwszego kwartału, zaś w dyskontowym celem będzie utrzymanie około 5 proc. tempa wzrostu.