Proces transformacji Empiku jest kontynuowany. Sukcesywnie wprowadzane są nowe kategorie produktowe, które w ocenie spółki pozytywnie wpływają na sprzedaż. Są to m.in. zabawki edukacyjne, gry planszowe czy produkty kreatywne. Zastępują one częściowo asortyment lifestyle'owy, np. związany z dekoracją wnętrz czy akcesoria kuchenne. - Produkty lifestyle'owe wykraczały poza tradycyjne DNA Empiku i widzieliśmy, że klienci też to czują. Dlatego też skupiliśmy się na naszej tradycyjnej ofercie związanej z kulturą. Udział kategorii „książka" systematycznie rośnie, docelowo ma ona stanowić 45 proc. przychodów Empiku. Klienci z każdym miesiącem będą odczuwali zmiany. Proces transformacji Empiku ma charakter długofalowy – mówi „Parkietowi" Krzysztof Rabiański, prezes EM&F. W zeszłym roku wskaźnik LFL (wskaźnik ten porównuje sprzedaż tych samych placówek dzisiaj i przed rokiem) w Empiku spadał, natomiast w tym roku rośnie, w I kwartale o 3,3 proc. - Wydaje się, że to jest trwałe przełamanie trendu, ponieważ kontynuujemy pracę nad poprawą oferty oraz jakością obsługi. Powinniśmy obserwować systematyczny wzrost przychodów i EBITDA. Spodziewamy się solidnego, jednocyfrowego wzrostu przychodów w każdym kwartale tego roku – twierdzi prezes. W I kwartale tego roku sklepy Empik wypracowały 215 mln zł przychodów, o 7 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.
EM&F chce sprzedać szkoły językowe. W I kwartale 2015 r. przychody ze sprzedaży w segmencie szkoły językowe wyniosły 42 mln zł. Były o 15 proc. mniejsze niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, głównie w wyniku niższych przychodów ze sprzedaży w Rosji i na Ukrainie, gdzie łącznie zlokalizowane są 32 szkoły. Najwięcej lokalizacji jest w Polsce, bo 80. 5 jest również w Turcji. - Termin sprzedaży szkół językowych zależy przede wszystkim od tego, jak będą dalej przebiegały rozmowy z potencjalnymi nabywcami. Jednak nie mamy presji czasowej. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy ten proces zakończy się w II czy w III kwartale 2015 r. Może się okazać, że potrwa to dłużej, np. ze względu na UOKiK – komentuje Rabiański. Informacje docierające z rynku sugerują, że potencjalnym nabywcą szkół może być fundusz MCI. – Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – mówi Cezary Smorszczewski, prezes MCI. - Nie potwierdzam, czy to MCI lub inny podmiot są potencjalnymi nabywcami – komentuje z kolei Rabiański. Wyjście z segmentu moda ma się natomiast zakończyć do końca pierwszego półrocza.
- Chciałbym żeby w tym roku wszystkie spółki portfelowe systematycznie poprawiały wyniki kwartał po kwartale. W dłuższej perspektywie przygotowujemy fundamenty pod oddłużenie spółki, które przynajmniej po części odbędzie się poprzez sprzedaż któregoś z dużych aktywów. Celem w perspektywie kilku lat jest stworzenie takich warunków dla funduszy (Eastbridge oraz Penta – red.), które są naszymi udziałowcami, aby mogły wyjść z inwestycji na korzystnych warunkach – kończy Rabiański.