W I kwartale LPP miało 66 mln zł straty netto, czyli o 76 proc. więcej niż rok temu. Okazała się też większa od średniej prognoz analityków – o 36 proc. Na poziomie operacyjnym strata wyniosła 64 mln zł (wobec 24 mln zł zysku rok temu) i była o 39 proc. większa od prognoz. Zysk brutto na sprzedaży zmalał nieznacznie o 0,3 proc. (do 542 mln zł) pomimo wzrostu przychodów o 17 proc. (do 1175 mln zł), o czym zadecydował spadek marży brutto na sprzedaży aż o 8,1 pkt, do 46,1 proc. (powierzchnia wzrosła w tym czasie o 14 proc.).
To największa strata netto w historii LPP, co jednak nie dziwi biorąc pod uwagę rosnącą skalę spółki i to, że I kwartał jest sezonowo najsłabszy (na co nałożył się spadek marży po umocnieniu dolara). W reakcji na wyniki kurs akcji LPP spada dzisiaj o 3 proc., do 5202 zł.
- Ogólnie informacja negatywna, gdyż wyniki są gorsze od konsensusu, jednakże zbieżne z naszymi oczekiwaniami dlatego odbieramy je neutralnie. Spółka w comiesięcznych raportach podawała wartość przychodów i zrealizowanej marży, jednakże na poziomie marży handlowej spadek był większy (o blisko 1 p.p.) niż wynikało to z danych. W ujęciu rocznym marża spadła o 8,1 p.p. do 46,1%, co przy wyższych kosztach prowadzenia działalności (SG&A +16,2 proc. r/r) negatywnie wpłynęło na zysk operacyjny, który wyniósł -63,9 mln zł vs. 23,7 mln zł rok wcześniej. Wypracowany wynik był zgodny z naszymi szacunkami – ocenia Marcin Stebakow, dyrektor działu analiz w DM BPS.
Biorąc pod uwagę wzrost powierzchni SG&A/mkw przedstawiały się stabilnie w ujęciu r/r i wyniosły 237 zł (+0,5 proc. r/r). Spółka miała dodatnią sprzedaż porównywalną, która wyniosła 4,2 proc. (była na plusie wszystkich krajach poza Polską i Niemcami).
- Również od strony przepływów pieniężnych sytuacja prezentuje się neutralnie. Cash flow operacyjny wyniósł - 202 mln zł vs -203 mln zł rok wcześniej, a stan gotówki po inwestycjach (CAPEX=36 mln zł) i działalności finansowej ukształtował się na poziomie 145 mln zł vs 122 mln zł rok wcześniej – dodaje Stebakow.