– Wyniki za II kwartał oceniam negatywnie. Były one gorsze od oczekiwań rynkowych oraz moich, które były bardziej konserwatywne od konsensusu rynkowego – komentuje Piotr Bogusz, analityk DM mBanku.
W piątek po południu akcje Eurocashu taniały o 5,4 proc., do 48,6 zł.
Kosztowne inwestycje
– Negatywnym zaskoczeniem był wyższy od zakładanego wzrost kosztów – wskazuje Bogusz. Wymienia presję wynagrodzeń, kosztów generowanych przez Firmę Rogala oraz wyższe, niż zakładane, pozostałe koszty operacyjne napędzane przez straty segmentu nowych projektów. Łączny wpływ kosztów związanych z rozwojem nowych formatów detalicznych na wynik operacyjny grupy w I półroczu wyniósł 14,8 mln zł w porównaniu z 10,4 mln zł rok wcześniej. – To są istotne koszty, ale wierzymy, że dzięki inwestycji w rozwój takich formatów jak 1 minute, Kontigo, ABC na kołach czy Duży Ben będziemy mogli zaoferować naszym klientom nowe możliwości rozwoju i konkurowania z dyskontami – tłumaczy Jacek Owczarek, członek zarządu i dyrektor finansowy Eurocashu.
– Dzięki istotnemu ograniczeniu zadłużenia w porównaniu z poprzednim rokiem, znacząco zmniejszyły się koszty finansowe, co znajduje odzwierciedlenie w wyższym zysku netto – dodaje Owczarek. W I połowie bieżącego roku był on o 13 proc. wyższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Bogusz negatywnie ocenia także zaledwie 0,8-proc. wzrost sprzedaży porównywalnej w sieci Delikatesy Centrum. – Jest to rezultat znacznie niższy w porównaniu z raportowanym przez konkurencję. Ponadto II kwartał jest kolejnym, w którym sieć Delikatesy Centrum kurczy się w ujęciu kwartał do kwartału – mówi analityk DM mBanku. Od początku roku sieć zmniejszyła się o 16 placówek.