W II kwartale Briju miało 186 mln zł przychodów, czyli o 33 proc. więcej niż rok temu. Zysk brutto urósł nieco wolniej, bo o 27 proc., do 13,9 mln zł, co oznacza spadek marży o 0,3 pkt., do 7,5 proc. Wynik operacyjny zwiększył się o 38 proc., do 8,3 mln zł, zaś netto o prawie 36 proc., do 7,1 mln zł.
- Informację o wynikach odbieramy pozytywnie, gdyż były wyższe od naszych oczekiwań w obu segmentach. Na plus należy odebrać dodatni wynik na poziomie EBIT segmentu jubilerskiego - podsumowuje Marcin Stebakow, szef działu analiz w DM BPS.
Zwraca uwagę, że w części surowcowej widoczny jest znaczący wzrost przychodów (+31 proc. r/r) przy jednoczesnym spadku marży handlowej (-1,3 p.p. do 5,1 proc.), który wynika z większego wolumenu sprzedaży złota. Wynik operacyjny segmentu w II kwartale zwiększył się o 21 proc. r/r. Z kolei w części jubilerskiej w wzrost sieci sprzedaży rzutował na wzrost przychodów (+83 proc. r/r). - Dobrze wygląda jednoczesny wzrost marży handlowej (+5,1 p.p. do 47,9 proc.) oraz dodatni wynik na poziomie EBIT 0,92 mln zł, który sprawił, że w całym I półroczu segment ten wyszedł „nad kreskę" - komentuje Stebakow.
W calym półroczu przychody grupy wzrosły o 32,3 proc. r/r, do wyniosły 351 mln zł. Zysk brutto ze sprzedaży zwiększył się nieco wolniej, o 31 proc., do 25,7 mln zł. Zysk operacyjny i netto urosły po 40 proc. i 36 proc., odpowiednio do 14,6 mln zł i 13,1 mln zł.
- Dynamiczny wzrost przychodów i marży brutto w segmencie wyrobów jubilerskich to efekt szybkiego rozwoju własnej sieci sprzedaży oraz umocnienia się marki Briju. W I półroczu otworzyliśmy 5 nowych lokalizacji, a najwięcej nowych otwarć planujemy na IV kwartał. Dzięki rozwojowi sieci oraz działaniom optymalizacyjnym segment ten jest już rentowny na poziomie operacyjnym – mówi Przemysław Piotrowski, prezes Briju.