Czy w całym roku uda się wypracować dodatni rezultat? – Zależy to od poziomów sprzedaży w III i IV kwartale. Jak wiemy, ostatnie trzy miesiące roku są dla branży bieliźnianej i odzieżowej najlepsze – komentuje Adam Skrzypek, prezes Esotiq & Henderson.

Zarząd podtrzymał zamiar wydzielenia z grupy segmentu mody damskiej i wprowadzenia go na NewConnect. Debiut marki Eva Minge Group na małym parkiecie możliwy jest w przyszłym roku. Niewykluczone, że wejściu na rynek alternatywny będzie towarzyszyła emisja akcji.

Esotiq & Henderson duży potencjał wzrostu dostrzega w rynkach białoruskim i ukraińskim. Na Ukrainie na koniec czerwca działały dwa sklepy Esotiq i jeden pod marką Femestage. – To chłonne rynki, notujemy tam duży popyt na bieliznę i odzież. Kolejne punkty pod markami Esotiq i Femestage na Ukrainie i Białorusi będą otwierane w systemie franczyzowym. Nie mamy problemów z płatnościami, sprzedaż jest dobrze zabezpieczona. Do końca 2016 r. planujemy zwiększyć sieć na Ukrainie i Białorusi do 22 salonów, w tym 11 marki Esotiq i 11 marki Femestage. Co ważne – wydatki inwestycyjne są po stronie franczyzobiorcy – ujawnia Skrzypek.

Spółka oprócz sklepów stacjonarnych rozwija także sprzedaż internetową, która w II kwartale wzrosła rok do roku o 90 proc., do 0,7 mln zł. – Od IV kwartału odbiory i zwroty towarów zamówionych przez internet będą mogły odbywać się w salonach Esotiq i Femestage, co znacznie ułatwi zakupy klientom i pomoże zwiększyć sprzedaż w sklepach stacjonarnych – podsumowuje Skrzypek.