Wyniki ankiety PARKIETU
Głównym celem przeprowadzonej w styczniu br. przez PARKIET ankiety z okazji300. numeru ?Komputera na giełdzie? było poznanie warsztatu pracy inwestoróworaz ich opinii na temat sposobu i celowości korzystania z programów giełdowych.Wyniki ankiety pozwoliły także na sporządzenie charakterystyki typowego inwestorakorzystającego z peceta i wybór najlepszych, zdaniem czytelników, programówdo analizy technicznej.
W ankiecie wzięły udział 233 osoby. Źródło informacji stanowiły wypełnione przez czytelników formularze z 19 pytaniami. Pokrywanie się większości pytań z tymi z poprzednich ankiet (1996 r. i 1998 r.) miało na celu umożliwienie oceny kształtowania się zachowań i preferencji skomputeryzowanych inwestorów oraz analizę zmian, jakie w tym okresie dokonały się na rynku oprogramowania giełdowego w Polsce. W przypadku większości pytań respondenci mogli wybrać więcej niż jedną odpowiedź, dlatego często suma wskazań przekracza 100%.Zdecydowana większość, bo aż 81% respondentów, deklarowała używanie programów komputerowych do analizy rynku papierów wartościowych. Pozostałe 19% nie korzysta z oprogramowania giełdowego, a najczęstszą tego przyczyną jest brak odpowiedniego programu ? 40% wskazań. Niemal drugie tyle ? 32% uważa korzystanie z programów giełdowych za niepotrzebne. Co ciekawe, zaledwie 4% respondentów nie korzystających z programów giełdowych uzasadnia to ich wysoką ceną.Warsztat inwestoraDominuje komputer stacjonarny klasy PC (93%) oraz środowisko Windows 95/98/NT (98%). Możliwość dostępu do sieci internet deklaruje 85% respondentów. Oznacza to wyraźny wzrost w stosunku do poziomu sprzed 2 lat (59%). Nowością w tegorocznej edycji ankiety były pytania dotyczące popularności giełdowych witryn sieciowych oraz wykorzystania internetu do składania zleceń maklerskich.Najpopularniejszą witryną giełdową w sieci jest Parkiet on-line (www.parkiet.com.pl), odwiedzana przez aż 83% respondentów. Na drugim miejscu (49% wskazań) uplasowała się strona DM BOŚ (www.bossa.pl), o 7% wyprzedzając stronę finansową Onetu (www.onet.pl). Kolejne miejsca zajęły: expander (www.expander.pl) ? 27%, Ahoj (www.ahoj.pl) ? 18%, Abakus (www.abakus.pl) ? 18%, Euromoney (www.euromoney.pl) ? 15%, Hoga (www.hoga.pl) ? 11%, DM WBK (www.dmwbk.pl) ? 11% oraz Wirtualna Polska (www.wirtualnapolska.pl) ? 8%. Żadna z pozostałych 25 giełdowych witryn w internecie podawanych przez respondentów nie przekroczyła 5-proc. progu popularności.Zlecenia przez internet składa 4 z 10 uczestników ankiety. Pozostali albo o tym jeszcze nie myśleli (31%) bądź też obawiają się o bezpieczeństwo transakcji (29%).Technicy na czeleDominująca pozycja analizy technicznej jako metody badania rynku akcji powoduje, że polscy inwestorzy najchętniej korzystają z programów opracowanych przede wszystkim z myślą o potrzebach techników. Listę najpopularniejszych programów giełdowych przedstawia wykres 2. Wskazania respondentów dotyczące kilkunastu pozostałych programów giełdowych nie przekroczyły 1%. Ponieważ uczestnicy ankiety wybierali zazwyczaj więcej niż 1 program (maksymalnie mogli wskazać 3), podane wyniki po zsumowaniu przekraczają 100%.Dla porównania zmian w preferencjach inwestorów, jakie nastąpiły w ciągu ostatnich 5 lat, na większości wykresów zostały zaprezentowane także wyniki ankiety z lat 1996 oraz 1998. Brak danych (0) występujący w przypadku niektórych programów oznacza, że program taki w analizowanym okresie nie był jeszcze dostępny na rynku lub że odsetek użytkowników nie przekraczał 1%.Jak widać na wykresie, w ciągu ostatnich kilku lat na czele listy zaszły dość istotne zmiany. Chociaż najpopularniejsze w ubiegłych latach programy giełdowe są nadal chętnie używane przez inwestorów, to jednak przewaga dwóch programów ? MetaStocka oraz bezpłatnej ?złotej? Giełdy jest wręcz nokautująca. MetaStock to od wielu lat najpopularniejszy i najczęściej kupowany na świecie program do analizy technicznej, 6-krotny zwycięzca w kategorii programów giełdwych ze średniej półki cenowej (200?499 USD) w corocznej ankiecie amerykańskiego pisma ?Technical Analysis of Stocks and Commodities?. Nie dziwi także wysoka, druga pozycja freeware?owej Giełdy Gold. W sytuacji powszechnie dominującego piractwa komputerowego posiadanie legalnego programu do analizy technicznej z możliwością łatwej aktualizacji notowań siłą rzeczy musi być popularne. Swoją pozycję na liście najchętniej używanych programów giełdowych zachował SuperCharts, a także produkty firmy Motte (Horyzont, Kapitał, Cyklop). Na AAT firmy ASHER wskazywała zapewne duża część wcześniejszych użytkowników DOS-owego pakietu NPG.Dominująca pozycja programów do analizy technicznej wpływa na ich wykorzystanie przez inwestorów. Trzy czwarte respondentów używa posiadanego programu do sporządzania i analizy wykresów, a niemal połowa kładzie największy nacisk na możliwość selekcji akcji, prognozowania kursów oraz budowę własnych strategii inwestycyjnych. Wobec dużej ilości witryn sieciowych o tematyce finansowej wyraźnie spada zainteresowanie programami giełdowymi jako bazami danych. Podobna tendencja dotyczy także obsługi rachunków maklerskich.Warto również zwrócić uwagę, że jedynie co czwarty inwestor stosuje optymalizację wskaźników. Ma to bezpośredni związek z faktem, że w opcje optymalizacyjne wyposażone są tylko najbardziej zaawansowane (i zarazem najdroższe) programy do analizy technicznej.Najważniejsze cele stosowania programów giełdowych przedstawia wykres 3. Podobnie jak w przypadku rankingu najpopularniejszych programów, otrzymane w ankiecie odpowiedzi zostały zestawione z wynikami sprzed trzech i pięciu lat.Aktywność inwestorówCodziennie, czyli w praktyce po każdej sesji, komputer włącza 64% respondentów, a często (2?3 razy w tygodniu) robi to 26%. Co dziesiąty inwestor (9%) robi to sporadycznie, a jedynie co setny bardzo rzadko.Połowa respondentów (47%) może poszczycić się stosunkowo długim (powyżej 3 lat) doświadczeniem w korzystaniu z programów giełdowych. Niemal co trzecia osoba (31%) posiada program giełdowy nieco krócej (1?3 lat), natomiast ?przygodę? z komputerem na giełdzie w ostatnim roku rozpoczął co czwarty (26%) uczestnik ankiety.Respondenci jednoznaczne ocenili pozytywne efekty korzystania z programów giełdowych. Aż 88% z nich (o 5% mniej niż w latach 1996 i 1998) uważa, iż używanie programów komputerowych zwiększa efektywność gry na giełdzie, z czego ponad trzy czwarte jest zdania, iż jest to silny związek (odpowiedź ? ?zdecydowanie tak?). Takiej zależności nie dostrzega mniej niż co dziesiąty ankietowany, podczas gdy 5% nie ma na ten temat własnego zdania.Z ankiety wynika, że jej uczestnicy używają komputera nie tylko do gry na giełdzie. Intensywnie z komputera zarówno w pracy, jak i w domu korzysta niemal co drugi uczestnik ankiety (45%), a kolejne 16% robi to sporadycznie. Z własnego peceta wyłącznie w domu korzysta 29%, a wyłącznie w pracy 5% respondentów.Praca z wykresamiW Polsce jeszcze do niedawna analiza techniczna była nieodłącznie związana z wykresami liniowymi. I chociaż, w dużej części jest tak nadal, to jednak inwestorzy coraz chętniej korzystają z innych wykresów niż liniowe. W przypadku wykresów słupkowych wpływ na to ma przede wszystkim rosnąca liczba spółek notowana w systemie ciągłym. Zaskoczeniem może być natomiast wysoka popularność świeczek japońskich, traktowanych przez wielu inwestorów jako uzupełnienie tradycyjnych form graficznej prezentacji notowań. Obecnie każda niemal techniczna prognoza rynku akcji, jaką można znaleźć w polskiej prasie finansowej, ?podpiera? się analizą formacji cenowych na wykresach japońskich świeczek. Pomimo licznych zalet, na popularności stale tracą wykresy typu ?kółko i krzyżyk? (P&F), natomiast nie zmienił się odsetek ?sympatyków? wykresów typu equivolume.Zestawienie najchętniej używanych przez inwestorów wykresów przedstawia wykres 4. Ponieważ respondenci deklarowali najczęściej korzystanie z kilku wykresów, podane wyniki, podobnie jak w przypadku wielu innych pytań, nie sumują się do 100%.Ocena programówMimo iż opinie inwestorów na temat przydatności korzystania z programów giełdowych są zdecydowanie pozytywne, to jednak mniej jednoznacznie przedstawia się rozkład zadowolenia respondentów z już posiadanego programu. 67% z nich uważa, iż używany obecnie program spełnia ich oczekiwania, pozostała jedna trzecia jest odmiennego zdania. Zdecydowana większość, bo aż 66% takich inwestorów, twierdzi, że w ich programie brakuje wielu potrzebnych funkcji, niespełna co dziesiąty (8%) wskazuje na brak polskiej instrukcji obsługi programu, a 5% dostrzega w nim różne błędny techniczne. Zaledwie 3% uczestników ankiety niezadowolonych z używanego programu jako przyczynę tego wskazuje na zbyt dużą trudność w obsłudze programu.Ponieważ większość inwestorów jest zadowolona z posiadanego programu giełdowego, wydaje się logiczne, że respondenci deklarujący chęć pozyskania nowego programu powinni być w mniejszości. Tego rodzaju przypuszczenie potwierdzają wyniki ankiety. Poszukiwanie nowego programu giełdowego deklarowało 39% respondentów. Pozostali (61%) nie są zainteresowani nowym programem, a do głównych tego przyczyn należą satysfakcja z już posiadanego produktu (42%) lub wysoka cena programów giełdowych (40%). Co 12. respondent z tej grupy (8%) przyznaje, że nie zna żadnych innych programów, a jedynie dla co dwudziestego brak zainteresowania nowymi programami giełdowymi wynika z przekonania, że ich użycie nie poprawia skuteczności inwestowania na giełdzie.Podobnie jak w poprzednich latach, występuje ciekawa prawidłowość ? nowych programów nie poszukują przede wszystkich użytkownicy najpopularniejszych amerykańskich pakietów do analizy technicznej ? MetaStock i SuperCharts.Doskonały programZbudowanie lub choćby nawet określenie cech doskonałego programu do analizy rynku papierów wartościowych, a więc takiego, który spełniłby wymagania wszystkich inwestorów, jest w praktyce rzeczą niemożliwą do zrealizowania. Idealny program jest bowiem inny dla każdego inwestora. Dla początkującego gracza giełdowego może być nim prosty w obsłudze pakiet do analizy technicznej, bardziej doświadczony technik wolałby także dodatkowo wiele funkcji zaawansowanych, podczas gdy dla inwestora ? fundamentalisty najodpowiedniejszy program to przede wszystkim narzędzie do oceny finansów spółek.Jak wynika z wykresu nr 5, najwyżej ceniony przez inwestorów program giełdowy to przede wszystkim łatwy w obsłudze, szybki w działaniu oraz wyposażony w wiele zaawansowanych funkcji program do analizy technicznej. Wraz ze wzrostem doświadczeń inwestorów w posługiwaniu się programami giełdowymi coraz mniejszą wagę przykładają oni do polskojęzycznej instrukcji obsługi. Wobec dynamicznego rozwoju aplikacji internetowych wyraźnie zmalało znaczenie programu giełdowego jako narzędzia do sortowania i przeszukiwania danych. Coraz częściej też serwisy finansowe w sieci pozwalają na przeprowadzenie analizy fundamentalnej spółek giełdowych.BezkonkurencyjnyinternetOceniając metody korzystania z programów giełdowych nie mogło zabraknąć w ankiecie pytania o źródła aktualizacji notowań. Podstawowym źródłem danych do programów giełdowych są przede wszystkim bezpłatne serwisy internetowe. Są one szybkim, wygodnym i stosunkowo niedrogim (zazwyczaj tylko koszty połączeń) sposobem pozyskiwania notowań giełdowych w niemal dowolnym formacie danych. Wielkim przegranym są jawne strony telegazety, z których obecnie korzysta jedynie co dziesiąty ankietowany, podczas gdy 6 lat temu ten odsetek był ponad 7 razy wyższy. Powoli, ale systematycznie zwiększa się udział inwestorów korzystających z płatnych serwisów informacyjnych. Niemal całkowicie wymarły inne formy pozyskiwania danych giełdowych, takie jak pobieranie danych na dyskietkach z biur maklerskich lub popularne jeszcze do niedawna BBSy.Najlepsze programyW części konkursowej ankiety jej uczestnicy wybierali najlepsze programy do analizy technicznej. Ograniczenie głosowania wyłącznie do tej grupy programów wynika wyłącznie z jej reprezentacyjności ? ogromna większość programów giełdowych dostępnych obecnie na rynku to programy przeznaczone wyłącznie lub przede wszystkim dla techników.Pełne wyniki rankingu przedstawia wykres 7. Jak z niego wynika, w ciągu ostatnich kilku lat na czele listy zaszły istotne zmiany. Niektóre z wysoko ocenianych wcześniej programów dla techników (zwłaszcza Atech) obecnie znacznie straciły na prestiżu. Ma to bezpośredni związek ze spadkiem ich popularności ? respondenci bowiem często jako najlepszy wskazywali ten program, z jakiego korzystają. Ponieważ wybierano zazwyczaj więcej niż 1 program (maksymalnie 3) podane wyniki po zsumowaniu przekraczają 100%. Brak danych w przypadku niektórych programów oznacza brak wskazań ze strony respondentów lub fakt, że program nie był dostępny na rynku.Najwięcej pozytywnych ocen zdobyły MetaStock i SuperCharts, chociaż, jak widać z wykresu, różnica między tymi dwoma programami jest obecnie dramatycznie duża. W rankingu na najlepszy program do analizy technicznej produkt firmy Equis dosłownie znokautował rywali. Najpopularniejszy polski program giełdowy ? bezpłatna Giełda Gold znalazła się na 3. miejscu, wyprzedzając nieznacznie zaawansowany program AAT firmy ASHER. Listę pięciu najwyżej ocenianych aplikacji do analizy technicznej zamyka Atech, na którego głosował co dwudziesty respondent.Niewątpliwie zaskoczeniem jest bardzo duży (34%) udział respondentów, którzy nie typowali najlepszych programów do analizy technicznej. Ponieważ jednak wcześniej wielu z nich wcześniej podawało nazwy programów z jakich korzystają, można przypuszczać, że główną przyczyną wstrzymywania się przed oddaniem swojego głosu w rankingu jest słaba znajomość możliwości innych programów giełdowych znajdujących się obecnie na rynku.Porównując otrzymane wyniki z listą najpopularniejszych programów giełdowych można wyciągnąć jeszcze inny wniosek ? duża popularność danego programu wiąże się często z jego wysoką oceną. Inwestorzy nie znając innych programów giełdowych, często oddawali swój głos na program, z którego obecnie korzystają. W efekcie bezpłatna Giełda Gold została oceniona o wiele wyżej niż jej znacznie bardziej zaawansowana wersja komercyjna występująca pod nazwą Giełda 96.?Komputer na giełdzie?w oczach czytelnikówDo lektury ?Komputera na giełdzie? przyznaje się 87% respondentów, z czego 57% czyta ją regularnie, a kolejne 30% sporadycznie. Brak zainteresowania ?moją? rubryką wyraża co ósmy respondent (13%). Do tej ostatniej grupy należą w dużej mierze osoby, które wzięły udział w ankiecie, mimo iż same nie korzystają z programów giełdowych.Ponieważ odsetek czytelników ?Komputera na giełdzie? jest wyższy niż deklarujących korzystanie z programów giełdowych, można wnioskować, że część respondentów jest zainteresowana poruszanymi w ?Komputerze na giełdzie? problemami w sposób bardziej teoretyczny niż praktyczny. W tej grupie co trzeci respondent (32%) należy do grupy stałych czytelników, podczas gdy niemal drugie tyle (28%) sięga po gazetę sporadycznie.Czytelnicy PARKIETU w zróżnicowany sposób oceniają poruszane w ?Komputerze na giełdzie? tematy. Najwyższe noty w skali 1?5 (1 ? najniższa, 5 ? najwyższa) ? podobnie jak w poprzednich ankietach, otrzymały prezentacje programów dla inwestorów giełdowych (średnia ocen 4,1), podobnie ocenili czytelnicy opisy nowych wskaźników i systemów inwestycyjnych (średnia ocen 4) oraz technik analitycznych związanych z użyciem programów komputerowych (3,9). Są to wyniki bardzo podobne do tych, jakie uzyskano w latach poprzednich (wykres 8).PortretskomputeryzowanegoinwestoraOstatnią część ankiety stanowiły informacje o uczestnikach ankiety i ich obecności na rynku kapitałowym. Otrzymane wyniki pozwalają na bliższe poznanie statystycznego czytelnika ?Komputera na giełdzie?. Jest nim zdecydowanie częściej mężczyzna niż kobieta (83% wobec 17%), najczęściej z wykształceniem wyższym, legitymujący się ponad 3-letnią obecnością na giełdzie.Strukturę wieku respondentów oraz ich ?staż? giełdowy przedstawiają wykresy 9 i 10.W ciągu ostatnich lat nastąpiły widoczne przesunięcia w strukturze wieku respondentów. 5 lat temu dominującą grupę ? 41% stanowiły osoby w średnim wieku (31?40 lat). W 1998 r. udział tej grupy zmniejszył się o 7% głównie na rzecz ludzi młodych (18?30 lat), potem ta tendencja uległa jeszcze nasileniu. Obecnie największa grupa respondentów ? 32% to ?dwudziestolatkowie? (18?30 lat), a średni wiek uczestnika ankiety wynosi 37 lat.Skomputeryzowani inwestorzy to najczęściej osoby z długim stażem giełdowym. Niemal dwie trzecie z nich (61%) jest obecna na rynku kapitałowym ponad 3 lata. Liczebność tej grupy w porównaniu z wynikami z lat ubiegłych wzrosła o 7%. Obecnie jedynie co pięćdziesiąty respondent (2%) zadeklarował brak dokonywania inwestycji na giełdzie.PodsumowanieZaprezentowane wyniki ostatniej ankiety potwierdzają duże zmiany zachodzące na polskim rynku giełdowego software?u, przy jednocześnie słabnącym konserwatyzmie inwestorów w zakresie stosowanych technik analitycznych. Niektóre z programów, bardzo popularne jeszcze kilka lat temu, mogą już wkrótce całkowicie zniknąć z rynku. Zainteresowanie inwestorów koncentruje się obecnie na kilku programach do analizy technicznej, w tym zwłaszcza MetaStocku. Utrzymuje się przy tym duża rozbieżność pomiędzy oczekiwanymi a używanymi na co dzień programami giełdowymi.Źródłem większości zmian w metodach korzystania z komputera w grze na giełdzie jest internet. Stał się on podstawowym źródłem aktualizacji danych do programów giełdowych, wpłynął na metody użycia tych ostatnich, ułatwił składanie zleceń maklerskich i pozwolił na ?prawdziwy? day trading.Jedno z pytań ankiety dotyczyło uwag i sugestii czytelników na temat ?Komputera na giełdzie?. Wszystkie uzyskane ta drogą informacje będą sukcesywnie uwzględniane w doborze poruszanych w rubryce tematów.
Karol Jarzyński