Polscy doradcy już w Unii Europejskiej

W marcu Związek Maklerów i Doradców organizuje - we współpracy z KPWiG, KDPW i GPW - finałowy egzamin, po zdaniu którego polscy doradcy inwestycyjni będą mogli uzyskać międzynarodowy tytuł CIIA. Certified International Investment Analyst uznawany jest również w większości krajów Unii Europejskiej. Wiele osób słyszało o amerykańskim tytule CFA (Chartered Financial Analyst), warto więc przyjrzeć się podobieństwom i różnicom między tymi tytułami.

Publikacja: 06.02.2003 08:52

W przypadku obu tytułów podobny jest zakres i sposób sprawdzania wymaganej wiedzy merytorycznej. Egzaminy są przeprowadzane w trzech etapach, które trzeba kolejno zaliczyć. Jednak samo zdanie finałowego egzaminu nie wystarcza, aby otrzymać właściwy tytuł. Trzeba się jeszcze wykazać 3-letnią praktyką w zawodzie i być członkiem profesjonalnej organizacji, która wytycza zasady etyki zawodowej i sprawuje nadzór nad ich przestrzeganiem.

USA kontra reszta świata

Egzamin CFA pojawił się jako pierwszy i jest organizowany przez amerykańskie stowarzyszenie AIMR. Jest przejawem dobrze nam znanego amerykańskiego sposobu myślenia, że wszystko, co amerykańskie (czyli z USA), jest najlepsze na świecie, więc nie ma co się przejmować innymi, trzeba wszystkim narzucić swoje rozwiązania, a wtedy zapanuje powszechne szczęście i dobrobyt.

Odmienne podejście występuje w przypadku CIIA. Powstał on na bazie egzaminu CEFA, organizowanego przez EFFAS (European Federation of Financial Analysts Societies) i znanego w Europie od jakichś dwudziestu lat. W 2000 r. EFFAS, z podobnymi organizacjami z Azji oraz Ameryki Południowej, utworzył międzynarodowe stowarzyszenie ACIIA (Association of Certified International Investment Analysts), które organizuje egzaminy CIIA. Związek Maklerów i Doradców jest obecnie członkiem stowarzyszonym EFFAS i ACIIA, dzięki czemu uzyskał pełnoprawne miejsce w międzynarodowej społeczności doradców inwestycyjnych.

Różnic nie brakuje

Na egzaminach CFA wymagana jest znajomość wyłącznie amerykańskiego prawa oraz amerykańskich regulacji rynkowych i podatkowych, z pominięciem specyfiki innych rynków. Na egzaminach CIIA duży nacisk kładzie się na znajomość regulacji lokalnych, europejskich i ogólnoświatowych. Te różnice powodują, że w inny sposób organizowane są egzaminy. W przypadku CFA organizowane są one przez AIMR i żaden inny kraj, poza Stanami Zjednoczonymi, nie ma w tym zakresie nic do powiedzenia. W przypadku CIIA wygląda to zupełnie inaczej.

Pierwszy etap (National Level) jest organizowany lokalnie w każdym kraju, który jest uczestnikiem programu. Powinien uwzględniać prawo i regulacje rynkowe tego właśnie kraju i regionu. Oczywiście, nie ma tu pełnej dowolności - wymagana jest akredytacja ACIIA, aby zachowana była pełna porównywalność zakresu i sposobu prowadzenia egzaminów. Drugi etap (Foundation Level) jest już organizowany przez ACIIA. Jednak jest tu bardzo istotne novum - otóż jeżeli w danym kraju istnieje już system przyznawania uprawnień doradcom inwestycyjnym, to może on uzyskać akredytację własnych egzaminów. I właśnie taką akredytację Związek Maklerów i Doradców uzyskał dla egzaminów organizowanych przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, oczywiście po pełnym dostosowaniu tematyki i sposobu przeprowadzania tych egzaminów do wymogów ACIIA. Dzięki temu polscy doradcy inwestycyjni mogą przystępować od razu do trzeciego etapu (Final Level) egzaminów CIIA. W przypadku sprawdzianów CFA jest to niemożliwe - nawet najlepszy, najbardziej doświadczony doradca musi zaczynać od zera, czyli przejść kolejno wszystkie trzy etapy.

Egzamin po polsku

Istotną barierę może stanowić język, w jakim przeprowadzany jest egzamin. W przypadku CFA dopuszczalny jest wyłącznie język angielski. Pozornie nie stanowi to większego problemu, bo przecież króluje on w świecie finansów i każdy doradca inwestycyjny powinien go dobrze znać. Czym innym jest jednak utrzymywanie kontaktów biznesowych i czytanie literatury obcojęzycznej, a czym innym - zdawanie bardzo trudnego egzaminu w języku obcym. Dlatego też Związek Maklerów i Doradców zadbał o to, by w przypadku CIIA język polski został uznany za język egzaminacyjny - obecnie taki status ma 10 różnych języków.Już zupełnie śmiesznym utrudnieniem na egzaminach CFA wydaje się wymóg, by uczestnicy używali wyłącznie kalkulatorów finansowych, produkowanych przez firmy amerykańskie! Natomiast ACIIA określa ogólne wymogi i ograniczenia, a kandydat może korzystać z kalkulatora wyprodukowanego przez dowolną firmę, byle tylko spełniał te warunki.

Ostatnia różnica związana jest z wymogiem przynależności do organizacji profesjonalnej i przestrzegania zasad etyki zawodowej. I znowu - AIMR nie uznaje żadnych innych organizacji, więc żeby otrzymać tytuł CFA, trzeba wstąpić do tego amerykańskiego stowarzyszenia. W przypadku CIIA - aby używać tego tytułu, trzeba być członkiem organizacji krajowej, która oczywiście musi być afiliowana przy ACIIA.

Europejski standard

Co z tego wszystkiego wynika? Otóż to, że CIIA ma ogromne szanse stać się tytułem oficjalnie uznawanym w Unii Europejskiej. W listopadzie 2002 r. Komisja Europejska utworzyła nową grupę ekspertów: Forum Group on Financial Analysts, której zadaniem jest opracowanie rekomendacji dla regulacji i praktyki rynkowej na zintegrowanym rynku kapitałowym Unii Europejskiej. W tej grupie ekspertów EFFAS ma kilka miejsc, w tym stanowisko wiceprzewodniczącego, co stanowi wstęp do uznania egzaminów CIIA za ogólnie obowiązujący standard. Grupa ta zajmuje się również wypracowaniem jednolitych standardów etyki zawodowej, a punktem wyjścia do tych prac jest opinia CESR (Committee of European Securities Regulators) oraz materiał porównawczy (benchmarking grid), opracowany właśnie przez EFFAS na podstawie zasad etyki zawodowej, obowiązujących w 12 krajach Europy - 10 obecnych członków Unii, w Szwajcarii i w Polsce! Za duży sukces trzeba uznać, że nasze zasady etyki zawodowej uzyskały wysoką ocenę w tym gronie.

Maklerzy i doradcy

szybciej w Unii

W grudniu 2002 r. osiągnęliśmy kolejny sukces - Związek Maklerów i Doradców został członkiem elitarnej Final Examination Working Group, której zadaniem jest współpraca przy organizacji egzaminów CIIA, opracowywaniu materiałów szkoleniowych oraz organizacji krajowych i międzynarodowych szkoleń dla doradców inwestycyjnych. Do tej grupy należą obecnie cztery kraje Unii Europejskiej (Belgia, Francja, Hiszpania, Niemcy) oraz Polska.

Jeżeli więc słyszę czasem zarzuty, że zabraliśmy się za to wszystko dopiero w ostatniej chwili przed przystąpieniem Polski do UE, to muszę ostro zaprotestować. Takich sukcesów nie osiąga się w ciągu kilku miesięcy - nam to zajęło 6 lat, gdyż rozpoczęliśmy starania w listopadzie 1996 r. Po trzech latach zostaliśmy członkiem EFFAS, po następnych dwóch uzyskaliśmy akredytację polskich egzaminów, a ostatni rok zajęły nam przygotowania do przeprowadzenia pierwszego egzaminu finałowego CIIA w Polsce, dzięki czemu kwalifikacje naszych doradców inwestycyjnych będą uznawane w Europie i na świecie. Proszę mi wskazać choć jedną inną grupę zawodową, której się to udało na rok przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej!

Śródtytuły pochodzą od redakcji

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego