Krzyżewski, szanowny przez rynki ekonomista i prawnik oceniany przez większość analityków jako monetarny "gołąb", czyli zwolennik poluzowywania polityki pieniężnej, zginął w ostatni piątek w wypadku samochodowym w Bułgarii, pół roku przed upływem sześcioletniej kadencji. Sejm będzie musiał wybrać nowego członka Rady. Wybór ten, zdaniem analityków, może nie nastąpić aż do września, ze względu na parlamentarne wakacje w sierpniu oraz możliwą dyskusję parlamentarną zarówno nad kandydaturami jak i wykładnią prawa na temat okresu trwania kadencji nowomianowanego członka RPP. Aż do tego momentu decyzje na temat stóp będzie podejmowało pozostałych dziewięciu członków Rady (wliczając prezesa NBP). W radzie jest obecnie pięciu członków postrzeganych przez rynek jako "monetarne jastrzębie", czyli niechętnych do obniżek stóp procentowych. Większość analityków oczekiwało, że RPP na przyszłotygodniowym posiedzeniu nie zdecyduje się na kolejną redukcję stóp procentowych, ale część z nich spodziewała się cięcia już w sierpniu. Zdaniem analityków, oczekiwania rynku na obniżkę stóp procentowych na posiedzeniu w przyszłym miesiącu zmniejszą się jeżeli do tego czasu nie zostanie wybrany nowy członek RPP. "Zakładając, że ostatnie obniżki stóp procentowych przechodziły przy równomiernym podziale głosów w RPP, tragiczna śmierć Janusza Krzyżewskiego oznacza, że Rada będzie teraz bardziej 'jastrzębia', a głos prezesa Balcerowicza straci trochę na wadze" - powiedział Krzysztof Rybiński, główny ekonomista w BPH PBK. Również Jacek Wiśniewski, analityk banku Pekao SA powiedział, że wakacje parlamentarne i możliwe dyskusje sejmowe na temat kadencji nowego członka mogą opóźnić jego wybór, wpływając na osłabienie oczekiwań obniżki stóp procentowych w sierpniu. Zgodnie z ustawą o Narodowym Banku Polskim (NBP), która jest obecnie nowelizowana przez parlament, w przypadku rezygnacji lub śmierci członka Rady, organ powołujący czyli w tym przypadku Sejm, w ciągu trzech miesięcy od stwierdzenia wygaśnięcia mandatu wybiera jego następcę. Nowy członek pełni swoją funkcję do końca kadencji, na którą powołany był jego poprzednik. Jeśli jest to okres krótszy niż trzy lata, osoba ta może być ponownie powołana do składu Rady. W przeciwnym wypadku ponowne powołanie członków do składu rady jest niedopuszczalne. Analitycy ostrzegają jednak, że zapis ten może stać się przedmiotem dyskusji parlamentarnej i może być kwestionowany w oparciu o zapisy konstytucyjne, zgodnie z którymi wszyscy członkowie RPP są wybierani na sześć lat. Część analityków oczekuje, że dyskusja o wyborze nowego członka Rady rozpocznie się w Sejmie dopiero po czterotygodniowej przerwie wakacyjnej, która rozpoczyna się w Sejmie na początku sierpnia.
((Autor: Marta Karpińska; Tłumaczył: Kuba Kurasz; [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Reuters Messaging: kuba.kurasz.reuters.com @reuters.net))