Obligacje skarbowe - zysk bez ryzyka?

Skarb Państwa chętnie finansuje dług publiczny środkami uzyskanymi z emisji obligacji skarbowych. Tylko w roku 2001 wyemitował 43 razy obligacje detaliczne. Rok później emisji tych było 44. Do kupna obligacji Skarb Państwa zachęca detalistów posługując się sloganem, iż jest to zysk bez ryzyka. Czy tak jest w istocie?

Publikacja: 03.09.2003 10:00

Skarb Państwa często emitował obligacje także w okresie międzywojennym, tj. w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku. Wysokość zadłużenia z tego tytułu szacowana jest na około 2 mld złotych. Znaczna część obligacji wyrażona była w złotych w złocie. Zgodnie z rozporządzeniem Prezydenta RP z 27 kwietnia 1927 r. (Dz.U. RP Nr 26, poz. 385) jeden złoty miał wartość 900/5332 grama złota. Obligacje miały kilkudziesięcioletnie okresy umorzenia (wykupu). Miało się ono odbywać w drodze wycofywania z obiegu, losowania, wykupu na giełdzie lub z wolnej ręki. Dwa razy do roku wykupowane miały być kupony odsetkowe dołączone do obligacji. Skarb Państwa dokonywał losowania obligacji podlegających umorzeniu do połowy 1939 roku. Do tego czasu wypłacał odsetki. Po II wojnie Skarb Państwa nie podjął losowań i stan taki trwa do dziś.

Denominacja za denominacją

Należy podkreślić, że żadne przepisy powojenne nie umorzyły zobowiązań Skarbu Państwa z tytułu wyemitowanych przed wojną papierów wartościowych wyrażonych w złotych lub złotych w złocie. Dochodzenie jednak zapłaty z tego tytułu straciło obecnie uzasadnienie ekonomiczne. Zgodnie bowiem z dekretem z 27 lipca 1949 r. o zaciąganiu nowych i określaniu wysokości nie umorzonych zobowiązań pieniężnych (Dz.U. Nr 45, poz. 332), dokonano przeliczenia zobowiązań pieniężnych w złocie na złote zwykłe w stosunku: jeden złoty za jednego złotego w złocie (art. 15 - art. 16 w związku z art. 6- art. 8 tego dekretu). Następnie ustawą z 28 października 1950 r. o zmianie systemu pieniężnego (Dz.U. Nr 50, poz. 459) dokonano przeliczenia przedwojennych złotych zwykłych na złote w stosunku: jeden za sto. Kolejna denominacja miała miejsce w 1994 roku, kiedy stare dziesięć tysięcy złotych zastąpiono jednym nowym złotym. W ten sposób, na podstawie dekretu z 1949 r. oraz kolejnych ustaw o denominacji, Skarb Państwa znacznie zmniejszył swoje zobowiązania pieniężne. Tak na przykład, wartość nominalna obligacji opiewającej na 1.000 złotych w złocie wynosi obecnie 1/10 grosza. Jest to o tyle dotkliwe, że na podstawie art. 12 ustawy z 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny, do zobowiązań pieniężnych powstałych przed 30 października 1950 r. nie stosuje się klauzul waloryzacyjnych wprowadzonych tą nowelizacją, tj. w szczególności art. 358 1 par.3 Kodeksu cywilnego. Pomimo więc znacznej zmiany siły nabywczej pieniądza od chwili wyemitowania obligacji do dzisiaj do tego rodzaju świadczenia nie można stosować klauzuli rebus sic stantibus i żądać zapłaty kwoty odpowiadającej realnej jej wartości.

Precedensowy wyrok

Kilka miesięcy temu prasa szeroko opisywała orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie, uwzględniające żądanie powoda dochodzącego właśnie zapłaty w związku z posiadaniem przez siebie kilkunastu przedwojennych obligacji. Wyrok ten określono jako precedensowy i poprzedzający serię pozwów posiadaczy obligacji. Od tego czasu zostało już wydane przez ten sam Sąd Okręgowy kolejne orzeczenie, zgoła odmienne, bo oddalające w całości powództwo o zapłatę. Jakie więc kroki prawne mogą podjąć posiadacze przedwojennych obligacji?

Strasburg pomoże?

Posiadacze obligacji w przypadku nieuzyskania satysfakcjonującego ich wyroku będą zapewne występować ze skargami konstytucyjnymi do Trybunału Konstytucyjnego na podstawie art. 79 Konstytucji. Nie jest również wykluczone, że analogiczne skargi będą wnoszone do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który jest kompetentny do orzekania w sprawach naruszenia Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Protokołów Dodatkowych do tej konwencji. Należy jednak podkreślić, że zarówno pierwsza, jak i druga procedura wymagają uprzedniego wyczerpania drogi sądowej.Zgodnie z konstytucją, Rzeczpospolita jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, zapewniającym wolność i prawa człowieka oraz chroniącym własność. Istota tych zasad, w świetle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego i poglądów doktryny, sprowadza się do takiego nakazu stanowienia i stosowania prawa, aby obywatel mógł układać swoje sprawy w zaufaniu, że nie naraża się na skutki prawne, których nie mógł przewidzieć w momencie podejmowania decyzji.

Poprzez wprowadzenie w roku 1949, a następnie 1950 i 1994 przepisów denominacyjnych, Skarb Państwa zaingerował jednostronnie w stosunki zobowiązaniowe o charakterze ciągłym, których był stroną, nie dając obywatelom, będącym w tym przypadku wierzycielami Skarbu Państwa, możliwości wypowiedzenia czy odstąpienia od istniejących stosunków prawnych. Znalazł się tym samym na uprzywilejowanej pozycji jako podmiot cywilnoprawny, gdyż jego świadczenia, wynikające z zaciągniętych wcześniej zobowiązań, stały się rażąco nieekwiwalentne w stosunku do świadczeń drugiej strony. Na marginesie powyższych rozważań można wskazać, że Skarb Państwa, pomimo znacznego obniżenia wysokości swoich zobowiązań, i tak odmawia zapłaty nawet tych symbolicznych kwot.

Czekając na ustawę

Z całą pewnością problem wykupu przedwojennych obligacji wymaga kompleksowego rozwiązania ustawowego. Braku stosownej ustawy nie usprawiedliwia brak środków finansowych w Skarbie Państwa. Zgodnie ze starą zasadą, jeszcze prawa rzymskiego, pacta sund servanda (zawartych umów należy dotrzymywać). Kolejne projekty ustaw reprywatyzacyjnych pomijały w ogóle problematykę wyemitowanych przez Skarb Państwa w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku papierów dłużnych. Ministerstwo Finansów w odpowiedziach na wezwania kierowane przez posiadaczy obligacji, od kilku lat informuje, że trwają prace nad ustawową regulacją tego problemu. W tym czasie znaczna część przedwojennych właścicieli, a właściwie ich spadkobiercy, odzyskała utracone w wyniku nacjonalizacji nieruchomości albo odszkodowania. Czy więc obligacje skarbowe to naprawdę zysk bez ryzyka?

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego