Szansa na sukces

Efektywne zarządzanie to jeden z głównych problemów, w obliczu których stoi dzisiaj nowoczesna organizacja. Część firm postanowiła zatroszczyć się o swoich przyszłych menedżerów już na starcie ich kariery zawodowej.

Publikacja: 15.01.2004 09:08

Programy rozwoju przyszłych kadr kierowniczych skierowane są do absolwentów wyższych uczelni. Po ich odbyciu zajęcie stanowiska menedżera jest niemal pewne. Stanowią niezwykle atrakcyjną alternatywę dla tradycyjnej ścieżki kariery - rozpoczęcia na najniższej pozycji w firmie i systematycznego awansu przez wiele lat.

Jako jedna z pierwszych program kształcenia przyszłych menedżerów dla absolwentów wyższych uczelni przygotowała firma Unilever. - Z perspektywy lat możemy śmiało powiedzieć, że odniósł on sukces - mówi Magdalena Matlengiewicz, menedżer w dziale zarządzania zasobami ludzkimi Unilever. - Jego miarą niech będzie fakt, że duża część obecnej kadry kierowniczej właśnie od niego zaczynała swoją karierę - dodaje.

Menedżer wszechstronny

W większości firm programy rozwoju kompetencji menedżerskich wyglądają podobnie. - Celem trwającego około dwóch lat programu jest jak najszybsze wprowadzenie uczestników w kulturę, organizację i funkcjonowanie banku oraz przygotowanie ich do objęcia w przyszłości wyższych stanowisk kierowniczych - mówi Małgorzata Przebindowska, dyrektor tego typu programu w Banku Handlowym w Warszawie. Uczestnictwo w programie różni się od tradycyjnej pracy na jednym stanowisku brakiem konkretnej specjalizacji. - Opiera się on na systemie rotacji między różnymi działami firmy, co gwarantuje szeroki zakres doświadczeń zawodowych. Jego uczestnicy realizują projekty w czterech różnych departamentach banku - dodaje M. Przebindowska. Wobec tego celem nie jest wykształcenie eksperta z konkretnej dziedziny, tylko menedżera, który poradzi sobie z zarządzaniem każdej firmy sektora finansowego. Właśnie tutaj leży główne założenie programu. Dobry zarządzający powinien przede wszystkim potrafić budować zespół, motywować pracowników czy szybko podejmować trafne - często trudne - decyzje, a nie mieć jak najwięcej wiedzy specjalistycznej.

Pod specjalnym nadzorem

Organizacje przykładają dużą wagę do odpowiedniego rozwoju swoich przyszłych menedżerów. Każdy z uczestników programu ma wyznaczoną indywidualną ścieżkę rozwoju, umożliwiającą rozwinięcie cech interpersonalnych, niezbędnych do objęcia kierowniczego stanowiska. Dzięki opiece mentora - często jednego z członków zarządu firmy - mają oni kontakt z najlepszymi specjalistami. Z drugiej strony od tych osób oczekuje się znacznie więcej niż od pozostałych. Właśnie oni najczęściej dostarczają firmie nowatorskich rozwiązań. Po zakończeniu programu uczestnicy podlegają szczegółowej ocenie z jego realizacji.

Trzeba się wyróżniać

Rekrutacja trwa najczęściej przez cały rok, a chętnych nie brakuje. Jak dostać się do tak prestiżowego programu? - Nie ma uniwersalnej recepty - uważa Agnieszka Wolska, uczestniczka programu Absolwent@Sukces w BPH PBK. - Uczestnicy programu zostali wybrani spośród letnich praktykantów. Chodziło o to, żeby absolwent i bank dobrze się nawzajem poznali, zanim zwiążą się na lata. Z pewnością trzeba się czymś wyróżniać. - Interesują nas ludzie aktywni, mający na koncie sukcesy zarówno akademickie, jak i zdobyte na polu pozanaukowym - potwierdza M. Przebindowska.

W cenie są również kreatywność oraz cechy charakteru predestynujące do kierowania zespołem. Zostaną one sprawdzone podczas Assessment Center - jednego z ostatnich etapów rekrutacji, do którego dostaną się najlepsi.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego