Małe jest zyskowne

Fundusze inwestujące w polskie akcje są popularnym sposobem lokowania pieniędzy. To efekt korzystnej koniunktury, która panuje od ponad trzech lat na warszawskim parkiecie

Publikacja: 27.09.2006 09:25

Jeszcze do niedawna, mimo bogatej oferty funduszy inwestujących w polskie akcje, tylko pozorna była możliwość wyboru zróżnicowanych strategii w ramach tego typu funduszy. Większość z nich lokowała bowiem swoje aktywa głównie w papierach największych i najpłynniejszych spółek wchodzących w skład indeksu WIG20, traktując po macoszemu walory średnich i małych spółek (wyjątek stanowił działający od końca 2002 r. fundusz DWS Polska Top 25 Małych Spółek).

Rozpoczęta wiosną 2005 r. hossa w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw, której kulminacja przypadła na przełom ubiegłego i bieżącego roku oraz na wiosnę 2006 r. (patrz: wykres) spowodowała, że część Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych (TFI) postanowiła wykorzystać okazję i zaoferowała inwestorom fundusze lokujące aktywa w tego rodzaju walory. Latem i jesienią ubiegłego roku zainaugurowały działalność fundusze Pioneer Małych i Średnich Spółek Rynku Polskiego (lipiec 2005 r.) oraz przekształcony z ING Euro Click fundusz ING Średnich i Małych Spółek (październik 2005 r.). Od listopada działa subfundusz PKO/CS Małych Spółek Japońskich, który jednak dalej pominę (ze względu na zdecydowanie odmienną od pozostałych podmiotów orientację geograficzną). W bieżącym roku rynek funduszy inwestujących w akcje średnich i małych firm wzbogacił się o kolejne dwa podmioty: PKO/CS Akcji Małych i Średnich Spółek (maj 2006 r.) oraz przekształcony z BPH Top Ameryka fundusz BPH Akcji Dynamicznych Spółek (wrzesień 2006 r.).

Ograniczona dostępność

Charakterystyczną cechą funduszy małych i średnich spółek jest ich ograniczona dostępność. Nie chodzi jednak o wysoki próg "wejścia" do funduszu (w funduszach DWS i PKO/CS minimalna początkowa wpłata wynosi zaledwie 100 zł (patrz: tabela 1), lecz o fakt, że fundusze te są jedynymi podmiotami na rynku, które skorzystały z możliwości, jaką daje art. 84 ust. 2 ustawy o funduszach inwestycyjnych, i określiły maksymalny limit wartości aktywów, po przekroczeniu którego zawiesza się sprzedaż tytułów uczestnictwa. Limity te w funduszach wahają się od 150 mln zł (Pioneer) do 250 mln zł (DWS, BPH) (patrz: tabela 1). Jako pierwszy z tego prawa skorzystał fundusz ING (w lutym 2006 r.), jego śladem zaś poszły Pioneer (także w lutym) oraz DWS (w kwietniu). 1 sierpnia ING TFI wznowiło sprzedaż jednostek funduszu Średnich i Małych Spółek, argumentując to znaczącym wzrostem płynności w tym segmencie na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w pierwszym półroczu oraz spodziewaną dużą liczbą nowych ofert na rynku pierwotnym w najbliższym okresie. 17 sierpnia fundusz jednak ponownie "zamknięto" z powodu dużego zainteresowania tym produktem (w ciągu dwóch tygodni aktywa funduszu podwoiły się). Można zatem stwierdzić, że w przypadku bardzo dobrej koniunktury w segmencie małych i średnich spó-łek, fundusze inwestujące w tego rodzaju walory mogą mieć charakter quasi-otwarty, co należy brać pod uwagę rozważając ulokowanie pieniędzy w dostępnych obecnie funduszach (PKO/CS i BPH).

Zróżnicowane portfele

Mimo pozornie zbliżonego charakteru inwestycyjnego polityka lokacyjna funduszy małych i średnich spółek jest dość zróżnicowana. Odmienne są zarówno kryteria doboru spółek do portfela (najczęściej wykorzystuje się kryterium kapitalizacji rynkowej), jak i stosowane benchmarki (patrz: tabela 1), co przynajmniej częściowo wyjaśnia znaczne różnice w osiąganych przez nie stopach zwrotu w dłuższym okresie.

Najdłużej działający fundusz - DWS Polska Top 25 Małych Spółek - inwestuje w akcje najlepszych emitentów, które wchodzą w skład indeksu DWS MS. Jest to indeks dochodowy, publikowany przez GPW w Warszawie. W jego skład wchodzą obecnie 124 spółki, których kapitalizacja jest mniejsza od każdej ze spółek spośród 10 proc. liczby spółek o najwyższej kapitalizacji giełdowej oraz jest większa od każdej spośród 30 proc. liczby spółek o najniższej kapitalizacji giełdowej. Ponadto spółki te muszą spełniać dodatkowe kryteria dotyczące free-floatu, sytuacji finansowej oraz przestrzegania zasad ładu korporacyjnego i obowiązków informacyjnych. W końcu czerwca portfel funduszu obejmował walory 49 firm (w tym jednej estońskiej), najważniejszymi lokatami zaś były akcje firm: Toora Poland, Apator, ComputerLand i Barlinek.

Pioneer Małych i Średnich Spółek Rynku Polskiego lokuje obecnie środki pozyskane od inwestorów w najlepszych krajowych spółkach o kapitalizacji poniżej 250 mln euro (obecnie wymóg ten spełnia 199 spółek notowanych na warszawskiej giełdzie). Z początkiem grudnia kryteria doboru spółek do portfela funduszu staną się mniej rygorystyczne - za spółkę małej i średniej wielkości będą uznawane firmy, których kapitalizacja nie jest większa niż kapitalizacja spółki o największej kapitalizacji spośród firm wchodzących w skład indeksu MIDWIG oraz które nie wchodzą w skład indeksu WIG20. 30 czerwca 2006 r. portfel tego funduszu był najbardziej zdywersyfikowany, składał się bowiem z akcji aż 59 spółek - największy udział miały w nim walory: ING Banku Śląskiego, Getinu, Ciechu, Cersanitu i Comarchu.

Lokaty funduszu ING Średnich i Małych Spółek ukierunkowane są z kolei na akcje firm o solidnych fundamentach i bardzo dobrych perspektywach wzrostu, których udział w indeksie WIG nie przekracza 2 procent (warunek ten spełniają obecnie 133 spółki z warszawskiego parkietu). Dwa miesiące temu fundusz miał w portfelu walory 37 polskich spółek oraz węgierskiego koncernu MOL. Największy udział w aktywach miały wówczas akcje: PBG, Banku Handlowego, Amrest Holdings, Asseco Poland, Cersanitu i Echa Investment.

Zbliżoną politykę inwestycyjną do funduszu ING prowadzi PKO/CS Akcji Małych i Średnich Spółek. Wybiera on do portfela akcje polskich i zagranicznych spółek o stabilnych fundamentach, bardzo dobrych perspektywach wzrostu i określonych parametrach rynkowych. W przypadku krajowych firm ich udział w indeksie WIG nie może przekraczać 2 procent, natomiast kapitalizacja firm zagranicznych nie może być wyższa niż 1 mld euro.

Do portfela inwestycyjnego najmłodszego funduszu małych i średnich spółek - BPH Akcji Dynamicznych Spółek - wybierane są polskie spółki, które według zarządzających rokują największe możliwości wzrostu kursu akcji, wynikające z analizy sytuacji fundamentalnej danej spółki. Przy wyborze walorów pod uwagę brane są wyniki finansowe osiągane przez spółkę, perspektywy rozwoju branży, w której działa, jakość kadry zarządzającej oraz polityka dywidend.

Wysokie zyski, duże ryzyko

Z uwagi na charakter prowadzonej polityki inwestycyjnej fundusze małych i średnich spółek poleca się inwestorom, którzy są gotowi zaakceptować bardzo wysokie ryzyko związane z inwestycjami w akcje tego typu firm (należy ono do najwyższych na rynku funduszy) i liczą się z możliwością silnych wahań (czytaj: również spadków) wartości ich inwestycji szczególnie w krótkim okresie, w zamian oczekując wysokich (ponadprzeciętnych) stóp zwrotu w długim okresie. Dlatego też rekomendowany minimalny horyzont inwestycyjny w ich przypadku jest stosunkowo długi i wynosi od trzech do pięciu lat.

Ponieważ tylko jeden z tych funduszy działa na rynku dłużej niż trzy lata (DWS Top 25 Małych Spółek), trudno na razie jest ocenić skuteczność polityki inwestycyjnej funduszy małych i średnich spółek w dłuższej perspektywie. W okresie rocznym ich stopy zwrotu (patrz: tabela 2) należą do najwyższych na rynku, przy czym zysk funduszu DWS był zdecydowanie najwyższy (ponad 72 procent). Również w nieco krótszych przedziałach czasu (sześcio- i trzymiesięcznym) fundusze z tej grupy zaliczają się do rynkowych liderów. Należy jednak pamiętać, że małe i średnie spółki są szczególnie podatne na wahania koniunktury - ewentualne pogorszenie się bardzo dobrych nastrojów panujących obecnie w krajowej gospodarce najszybciej i najdotkliwiej mogą odczuć właśnie uczestnicy funduszy małych i średnich spółek.

Autor jest adiunktem w Katedrze

Międzynarodowych Stosunków

Gospodarczych Uniwersytetu Łódzkiego

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28