Nie trzy lub cztery, ale nawet sześć nowych szpitali może zacząć budować Swissmed. W ten sposób chce się przygotować do wprowadzenia dodatkowych, prywatnych ubezpieczeń, które zapowiada Ministerstwo Zdrowia. - Wciąż prowadzimy rozmowy z dużymi ubezpieczycielami, ale podpisywanie z nimi umów nie ma sensu, jeżeli nie będziemy w stanie pokryć siatką usług medycznych dużej części kraju - tłumaczy Roman Walasiński, prezes Swissmedu.
Interesujące południe
W tej chwili spółka ma jeden szpital w Gdańsku, ale po przeprowadzonej właśnie emisji akcji (pozyskała 13 mln zł) ma pieniądze na zakup gruntów w innych dużych miastach. Na razie nie wiadomo, gdzie najpierw powstaną kolejne obiekty, ale zainteresowanie menedżerów kieruje się ku południu Polski. Na pewno Swissmed chciałby otworzyć szpital w Warszawie, ale tu na razie ma problemu ze znalezieniem odpowiedniej działki. - Za zasadne uznaję umiejscawianie nowych szpitali w pobliżu, a nawet w bezpośrednim sąsiedztwie medycznych ośrodków akademickich - mówi R. Walasiński. Jego zdaniem, dzięki temu firma miałaby dostęp do kadr, ale też podniosłoby to jej prestiż w oczach pacjentów.
Inwestycje z partnerami
Przy dotychczas planowanych inwestycjach gdańska firma na współpracować z Hochtief Polska. Deweloper ma wyłożyć część pieniędzy na zakup gruntów i finansować budowę szpitali. Projekty i wyposażenie kupuje Swissmed. Później operator szpitali będzie użytkować nieruchomość, płacąc odpowiedni czynsz na podstawie długoterminowych umów. Właścicielem samych budynków zostanie Hochtief, który będzie mógł nim dysponować - np. odsprzedać funduszom nieruchomościowym. Interesy Swissmedu zabezpieczy posiadanie części praw do działek.