Merko Ehitus to kolejna spółka z Estonii, która interesuje sie możliwościa wejścia na GPW. O notowaniach na warszawskim parkiecie władze spółki rozmawiały w połowie stycznia z przedstawicielami polskiej giełdy.
Budowlanka na GPW
Firma jest liderem estońskiego rynku budowlanego. Specjalizuje się w budownictwie przemysłowym, ale dwa lata temu weszła też w projekty deweloperskie. Jest notowana od dziesięciu lat na estońskiej giełdzie, jej kwity depozytowe są również dostępne na parkiecie we Frankfurcie.
O debiucie w Warszawie myślą także inne nadbałtyckie spółki z branży budowlanej. - Rozważamy wejście na giełdę w Warszawie, jednak to jeszcze kwestia dwóch lat. Nie upłynął rok od naszego debiutu w Tallinie, więc mamy na razie środki na rozwój - mówi "Parkietowi" Andris Hobemagi, dyrektor finansowy Eesti Ehitus. Firma działa we wszystkich trzech nadbałtyckich krajach oraz w Rosji i na Ukrainie.
Bliżej debiutu jest Panevezio Statybos Trestas (PST), notowany na wileńskim parkiecie. - Decyzję o wejściu na warszawską giełdę zamierzamy podjąć jeszcze w tym kwartale - mówi nam Jurate Modeikiene z działu marketingu firmy. PST to najstarsza i największa spółka budowlana na Litwie. Prowadzi również działalność deweloperską w kraju oraz w Rosji. - Spotykaliśmy się z władzami firmy jeszcze w październiku. Wkrótce znów wrócimy do rozmów na temat notowań na GPW - mówi "Parkietowi" Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiego parkietu.