Trend wzrostowy nie słabnie

Szybka zwyżka notowań branży sprzedawców detalicznych i wysokie wyceny akcji rodzą obawy przed przegrzaniem. Ale zanim do niego dojdzie, notowania mogą sięgnąć nowych szczytów

Publikacja: 05.02.2007 09:54

Ubiegły rok był wyjątkowo udany dla posiadaczy akcji spółek zajmujących się sprzedażą detaliczną i dystrybucją dóbr trwałego użytku. Obliczany przez nas indeks branżowy (odzwierciedlający przeciętne zmiany kursów poszczególnych spółek) podwoił swoją wartość. Trend wzrostowy utrzymywał się niemal przez cały rok, nie licząc przejściowej korekty związanej z załamaniem na szerokim rynku akcji w maju i czerwcu. Aż dziesięć miesięcy zakończyło się zwyżką notowań. Po raz pierwszy od początku hossy zwyżka indeksu branżowego była nieco wyższa od wzrostu Indeksu Cenowego "Parkietu", mierzącego koniunkturę na całym rynku. W poprzednich latach hossa była zdecydowanie mniej łaskawa dla branży.

Rośnie sprzedaż, rosną zyski

Skąd takie zainteresowanie inwestorów walorami sprzedawców detalicznych? Przyczyną były znakomite dane gospodarcze. Dotąd nie było jeszcze roku, w którym sprzedaż detaliczna rosłaby w tak szybkim i jednocześnie stabilnym tempie. Co prawda, rekordowy jednorazowy wzrost zanotowano w kwietniu 2004 r. (w związku z boomem przed wejściem do UE), ale zaraz potem tempo wzrostu sprzedaży zaczęło słabnąć. Tymczasem w ubiegłym roku aż przez 11 miesięcy roczna dynamika sprzedaży detalicznej przekraczała 10 proc.

Świetna koniunktura znalazła odzwierciedlenie w wynikach finansowych większości spółek z branży. W III kwartale ub. r. 12-miesięczny zysk na akcję był przeciętnie o prawie 43 proc. wyższy niż na koniec III kwartału 2005 r. Rekordzistą pod tym względem był Artman, który przez rok powiększył zysk na akcję z 0,17 zł do 1,24 zł. O ponad 40 proc. podskoczyły zyski CCC i NFI Empik, wynik Kruka zaś poprawił się o 58 proc. Wśród liderów były też: Redan (37 proc.), Tell (84,9 proc.) i Inter Cars (56,2 proc.).

Czy te pozytywne tendencje utrzymają się i w tym roku? Analiza techniczna nie wskazuje, by istniały poważne przeszkody w kontynuacji długoterminowego trendu wzrostowego. Indeks cenowy wspina się na historyczne szczyty, co tylko potwierdza siłę rynku. Na krótką metę tempo wzrostu słabnie w momentach, gdy indeks zbytnio odrywa się od 12-miesięcznej średniej kroczącej. Barierą dla tego odchylenia wydaje się poziom 48-50 proc. Po raz pierwszy odchylenie znalazło się na tej wysokości w maju ub. r., po czym notowania pogrążyły się w spadkach. Do korekty doszło także w grudniu ub. r., gdy odchylenie ponownie sięgnęło oporu. Tego rodzaju korekty były dotąd dobrą okazją do kupna akcji.

Większość na plusie

Jeśli brać pod uwagę wzrost siły relatywnej względem indeksu branżowego, to w ostatnich miesiącach liderem jest 7bulls. Przez dwa miesiące akcje spółki niemal podwoiły wartość. Spółka ma jednak coraz mniej wspólnego z branżą detaliczną, a powodem zwyżki jej notowań była zapowiedź rozpoczęcia modnej ostatnio działalności deweloperskiej.

Do końca listopada gwałtownym wzrostem wyróżniała się siła relatywna Kruka, jednak od tego czasu notowania stoją w miejscu. Większość spółek rośnie w przeciętnym tempie. Już od dwóch lat w trendzie bocznym pozostaje siła relatywna Vistuli & Wólczanki (a wcześniej Vistuli). Ktoś, kto chciał zainwestować w branżę detaliczną jako całość, nie znając poszczególnych spółek, mógł w tym czasie po prostu zainwestować w walory V&W.

Od kilku miesięcy w rytmie indeksu branżowego rośnie także kilka innych firm: Artman, Inter Cars i NFI Empik. Na drugim biegunie jest Redan, którego kurs od lat stoi w miejscu. Regularnie generowane przez spółkę straty nie zapowiadają, by stan ten miał się zmienić.

Wysokie wyceny

mogą ostudzić zwyżkę

O dalszych losach notowań w branży zadecydują dwa czynniki. Po pierwsze, kluczowe jest utrzymanie się wysokiej dynamiki sprzedaży detalicznej w gospodarce. Na razie nie widać oznak słabnięcia koniunktury. W grudniu roczny wzrost sprzedaży wyniósł 13,3 proc. i był zbliżony do wartości z poprzednich dwóch miesięcy.Po drugie, przeszkodą w zwyżce mogłyby się okazać wysokie wyceny spółek. W wielu przypadkach wzrost notowań w ubiegłym roku był zdecydowanie szybszy niż przyrost zysków firm. W efekcie wskaźnik C/Z przekracza już 30. Wydaje się, że czynnik ten może hamować tempo zwyżki notowań w tym roku, przez co osiągnięcie takich stóp zwrotu z akcji jak w ub. r. jest mało prawdopodobne. Z drugiej strony, wysokie wyceny nie są same w sobie w stanie całkowicie zatrzymać trendu wzrostowego, o ile utrzymają się nadzieje na dalszy wzrost zysków spółek. Jeśli w tym roku zysk na akcję przeciętnie zwiększy się tyle ile w ubiegłym (czyli około 40 proc.), to przy obecnych kursach C/Z wyniósłby nie ponad 35, lecz około 25.

Zbliżająca się publikacja wyników za IV kwartał pokaże, na ile optymistyczne oczekiwania inwestorów są zgodne z rzeczywistością.

Po okresie dwumiesięcznego zastoju kurs Kruka wybił się

w górę z formacji trójkąta prostokątnego. Z punktu widzenia analizy technicznej nie ma przeszkód w kontynuacji

trendu zwyżkowego. Dotąd z kwartału na kwartał spółka osiągała coraz lepsze wyniki finansowe (seria wzrostu

zysków trwa już 8 kwartałów). Wskaźniki rentowności znajdują się na poziomie najwyższym w całej historii notowań Kruka.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy