W Netmediach jak w ulu, czyli quo vadis, spółko

Firma internetowa chce kupić 1/3 kapitału touroperatora Polish Travel Quo Vadis. Zdoła?

Publikacja: 07.02.2007 08:28

Gdy Netmedia w październiku ubiegłego roku wchodziły na giełdę touroperator Polish Travel Quo Vadis był ich najważniejszym klientem. W grudniu, gdy zawarły umowę z Orbisem, wypowiedziały PTQV umowę, zapewniając jednocześnie rynek, że będą w stanie zastąpić utracone przychody. Jako powód zerwania kontaktów z PTQV podano rozpoczęcie bezpośredniej współpracy z hotelami. Netmedia poinformowały, że wypowiadają touroperatorowi jedną umowę, dotyczącą "usług pośrednictwa w sprzedaży miejsc zakwaterowania i innych usług turystycznych z wykorzystaniem sieci internet".

Nierzetelny prospekt?

17 grudnia do Komisji Nadzoru Finansowego wpłynęło zawiadomienie podpisane przez dwóch członków zarządu PTQV i udziałowców tej firmy. "Uprzejmie informujemy, że według naszej oceny prospekt emisyjny oraz raport Netmedia z 13 grudnia nie zawiera prawdziwych, kompletnych i rzetelnych informacji wymaganych przepisami prawa" - zaczyna się pismo sygnowane przez Dariusza Litwińskiego i Dariusza Pałęckiego. Według nich, Netmedia podały w prospekcie, że nie są uzależnione od licencji, które miałyby istotny wpływ na osiągane wyniki finansowe. Spółka twierdziła też, że jest właścicielem oprogramowania, w tym portali internetowych, które wykorzystuje w działalności gospodarczej.

Czyje oprogramowanie?

Członkowie zarządu PTQV twierdzą, że to nieprawda i że Netmedia korzystają w ramach licencji z oprogramowania należącego do ich firmy. Dzięki niemu od 2 stycznia do końca listopada 2006 r. giełdowa spółka miała wypracować 32 proc. prognozowanych przychodów. - Stworzyliśmy własne oprogramowanie, własną bazę danych, własny portal. Bazę i oprogramowanie udostępniamy na zasadzie afiliacji partnerom biznesowym w internecie. Takim partnerem, podobnie jak 200 innych portali, była też firma Net Travel Michała Pszczoły - teraz część Netmediów. Nagle okazało się jednak, że Netmedia mają własne rozwiązanie. Sprawdzamy skąd, czy skopiowano nasz system, czy też nie - powiedział D. Litwiński.

Pominięta umowa?

Właściciele turystycznej firmy twierdzą też, że w prospekcie brakuje drugiej istotnej umowy z PTQV ze stycznia ubiegłego roku. Na jej podstawie Netmedia miały kupić w celu dalszej sprzedaży usługi turystyczne za kwotę nie mniejszą niż 40 proc. prognozowanych przychodów. O umowie tej nie wspomniano także w punkcie dotyczącym transakcji z osobami powiązanymi. A powinna się tam znaleźć, bo prezes PTQV to matka wiceprezesa Netmediów. Giełdowa firma nie poinformowała inwestorów, że również tę umowę wypowiedziała PTQV. - Potwierdzam, że otrzymaliśmy informacje o Netmedia i sprawdzamy je w zakresie swoich kompetencji. Trwa analiza zebranych materiałów i stanowisk obu stron - poinformował Łukasz Dajnowicz z Komisji Nadzoru Finansowego. Andrzej Wierzba, prezes i akcjonariusz Netmediów, odpisał nam, że spółka otrzymała od KNF pytania dotyczące informacji zawartych w prospekcie, ustosunkowała się do nich i podtrzymała, że "prospekt zawierał prawdziwe, kompletne i rzetelne informacje".

Michał

Pszczoła,

wiceprezes Netmediów i syn Jolanty Pszczoły,

prezes Polish Travel Quo

Vadis, był

kiedyś

agentem

touroperatora. Jego firma miała

korzystać z oprogramowania PTQV. Czy je skopiował? Badają to pozostali dwaj udziałowcy PTQV.

fot. archiwum

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy