Analityk podkreślił, że pod koniec poniedziałkowej sesji, po wcześniejszym odreagowaniu, WIG20 spadł na skutek obniżki cen ropy na świecie i pogorszenia nastrojów na giełdach zagranicznych.
"Obecnie nie wygląda to najlepiej, gdyż zostało złamane wsparcie na poziomie 3.350 pkt"-powiedział. Dodał, że jest szansa zatrzymania spadków na poziomie 3.300 pkt.
"Nie spodziewam się jednak odbicia" - podsumował.
W poniedziałek na zamknięciu sesji indeks WIG20 osiągnął poziom 3.344,45 pkt, tracąc 2,13%, zaś WIG zamknął dzień na poziomie 52.939,24 pkt, po spadku o 1,65%. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,7 mld zł. (ISB)
maza