Nora Szentivanyi z JP Morgan Chase pisze, że ekonomiści jej banku są zdania, iż spowolnienie dynamiki tempa wzrostu wynika z grudniowego "efektu bazy".
"Przewidujemy korektę w dół do 6% r/r, po 8,5% wzrostu w grudniu, który spowodowany był wypłatą premii na koniec roku" - pisze Szentivanyi w raporcie.
Ekonomiści PKO BP oceniają, że jednak relatywnie wysokie roczne tempo wzrostu płac w styczniu wynikało z rozpoczęcia podwyżek płac w sektorze przedsiębiorstw oraz kontynuacji dodatkowych - wyższych niż zazwyczaj - wypłat w górnictwie.
"A także, ze względu na relatywnie niską bazę odniesienia z początku 2006 r." - piszą ekonomiści PKO BP.
Jednocześnie zaznaczają, że sporządzając prognozę wzrostu płac przyjęli, że w styczniu odnotowano we wszystkich sekcjach spadki płac w skali miesiąca ze względu na efekt wysokiej statystycznej bazy odniesienia związanej z grudniowymi wypłatami gwiazdkowymi.