"Dzisiaj najistotniejszym chyba wydarzeniem była awaria na giełdzie. Handel był dość długo wstrzymany. Po godzinie 14. gdy wznowiono notowania indeksy poszły mocno do góry. Oddaliliśmy się od wsparcia na 3.350 pkt i daje to szansę na kontynuację zwyżek" - powiedział Artur Pisarzowski, makler DM BZ WBK.
W ocenie Pisarzowskiego sygnał do głębszej korekty na GPW da dopiero przebicie ważnego wsparcia na indeksie WIG 20 na poziomie 3.350 pkt lub zejście amerykańskiego indeksu S&P 500 poniżej poziomu 1.400 pkt.
"Jak na razie na rynku jest nerwowo, mamy korekty, ale nie są one bardzo mocne" - powiedział Pisarzowski.
We wtorek na zamknięciu sesji indeks WIG20 osiągnął poziom 3.412,49 pkt, po wzroście o 2,03% (w poniedziałek spadł o 2,13 %), indeks WIG zamknął dzień na poziomie 53.920,38 pkt, po wzroście o 1,85%. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,3 mld zł. (ISB)
esc/maza