Dług Gazpromu, który przekracza już 30 mld USD, wkrótce zwiększy się o 12 miliardów.
Do końca marca koncern wyemituje trzyletnie i pięcioletnie euroobligacje o wartości około 2 mld USD. Organizatorami emisji papierów dłużnych są ABN Amro, Credit Suisse, Deutsche Bank oraz Morgan Stanley.
Gazowy monopolista, według informacji dziennika "Wiedomosti", planuje zaciągnąć krótkoterminowy kredyt o wartości od 5 do 8 mld USD. Przedstawiciele Gazpromu nie komentują tej informacji, ale nieoficjalnie wiadomo, że pieniądze potrzebne są na zakup udziałów w gazowym projekcie Sachalin-2 na Morzu Ochockim.
W grudniu zeszłego roku brytyjsko-holenderski koncern Royal Dutch/Shell oraz japońskie spółki Mitsui i Mitsubishi zgodziły się sprzedać Gazpromowi połowę udziałów w tym przedsięwzięciu. 50 proc. plus jedn akcja spółki Sakhalin-Energy będzie kosztować 7,45 mld USD, a Rosjanie oświadczyli wcześniej, że do kwietnia zapłacą za udziały gotówką.
Eksperci nie obawiają się, że nowe długi mogą być niebezpieczne dla finansów rosyjskiego koncernu. - Monopolista zadłuża sie przecież na poczet zakupów firm, które niedługo zaczną przynosić mu zyski - uważa Władisław Mietniew z banku inwestycyjnego Troika-Dialog. Zdaniem Jeleny Anankiny, analityka Standard&Poors, dzięki wysokim cenom gazu obroty Gazpromu będą większe niż wcześniej i firma będzie mogła pozwolić sobie na nowe zakupy.