Tak jak można było przewidywać, brak obecności amerykańskich inwestorów na rynkach walutowych spowodowała marazm na poniedziałkowej sesji. W dalszym ciągu zastanawia zachowanie euro wobec dolara. Techniczne sygnały zapowiadające lepsze czasy dla amerykańskiej waluty nie znajdują potwierdzenia w przebiegu zdarzeń. Na aprecjację dolara wskazywała negatywna dywergencja na tygodniowym MACD na wykresie kursu EUR/USD. Czy ostatni wzrost wspólnej waluty przekreśla taki scenariusz? Jeszcze nie. MACD zarówno w wersji dziennej, jak i tygodniowej, nie dał sygnału kupna euro. Byłoby nim albo przecięcie linii sygnalnej na tygodniowym MACD, albo wyjście ponad poziom równowagi na dziennym MACD. W obu przypadkach jesteśmy jednak bardzo blisko takich sygnałów. Dlatego można założyć, że jeśli ten tydzień nie przyniesie wyraźnego wzmocnienia dolara, to oparty na zachowaniu tego wskaźnika scenariusz na kolejne tygodnie trzeba będzie ostatecznie porzucić. Planem minimum na ten tydzień dla zwolenników dolara jest sprowadzenie euro poniżej 1,3 USD.