"Złoty lekko zyskał w czwartek w stosunku, ale, co ciekawe, przy jednoczesnym umocnieniu się dolara" - powiedział Jakub Wiraszka z BRE Banku.
Jego zdaniem, nie ma żadnych niepokojących danych z rynku, by polska waluta miała ponownie tracić na wartości.
"Spływające dane w Polsce są dobre, gospodarka roswija się bez presji inflacyjnej, dlatego rynek powoli przestawia się ze sceptycyzmu, który wkradł się na początku roku" - powiedział Wiraszka.
Styczniowa deprecjacja polskiej waluty, w ocenie analityka, straciła dodatkowe impulsy do kolejnych spadków.
"Brakuje impulsu, żeby przepchnąć polską walutę do góry, czyli do poziomu 4 zł. Musiałoby pojawić się coś najbardziej niepokojącego" - powiedział Wiraszka.