Grupa Sobieski rozważa wprowadzenie swojej spółki zależnej Sobieski Trade na warszawską giełdę - dowiedział się "Parkiet". Na razie nieznany jest, choćby przybliżony, termin ewentualnego debiutu firmy, która zajmuje się dystrybucją alkoholi. Pewne jest jednak, że polski producent m.in. wódki Zawisza nie chce dopuścić do "ucieczki do przodu" głównego rywala, CEDC. A wiele wskazuje na to, że właśnie na polu dystrybucyjnym może się rozegrać ostateczna walka o tytuł lidera polskiego rynku alkoholowego.
Ambitne plany CEDC
Ostatnio William Carey, prezes Central European Distribution Corporation, kilkakrotnie zapowiadał, że jego firma stawia przede wszystkim na przejęcie 50 proc. polskiego rynku mocnych alkoholi w ciągu trzech lat. Mimo że obecnie te deklaracje mogą brzmieć nieco buńczucznie - biorąc pod uwagę, że od dwóch lat amerykańska grupa utrzymuje podobne udziały jak jej największy konkurent Sobieski (po ok. 30 proc.) - analitycy nie odmawiają im podstaw. - To ambitny, ale możliwy do realizacji plan. Szczególnie gdy weźmie się pod uwagę, jak dużą przewagę nad konkurencją ma CEDC, jeżeli chodzi o dystrybucję - mówi Artur Iwański, analityk Erste Banku.
Sobieski rozwija dystrybucję
Sobieski już (choć może trzeba uczciwie powiedzieć "dopiero") w 2006 r. rozpoczął bardziej intensywną rozbudowę własnej sieci handlowej. Do tego, korzystając z efektywnego wzorca CEDC, rozwija ją poprzez przejęcia. W ub.r. kupił trzy duże hurtownie o łącznych obrotach około 400 mln zł. Przejmuje też mniejszych dystrybutorów. Wszystko będzie włączane do Sobieski Trade.