O 8,6 proc. potaniały we wtorek akcje poznańskiego PC Guardu. Na koniec dnia kosztowały 0,53 zł. W trakcie sesji przecena była wyższa i przekraczała 10 procent, a notowania osiągnęły 0,51 zł. Właściciela zmieniło ponad 15 mln akcji stanowiących 15 proc. kapitału. Wartość obrotów wyniosła 17 mln zł.
Wczorajsza sesja przerwała trzydniową serię bardzo dynamicznych wzrostów kursu informatycznej spółki, zajmującej się produkcją systemów do zarządzania przedsiębiorstwem ERP. Minihossa zaczęła się w środę 6 czerwca, gdy papiery PC Guard po raz pierwszy notowane były bez prawa poboru akcji nowej emisji. Spółka chce sprzedać dotychczasowym udziałowcom 1 mld akcji po 1 grosz. Obecnie kapitał firmy dzieli się na 100 mln walorów.
Kurs odniesienia na środową sesję, wyznaczony przez GPW, wynosił 17 groszy. Tymczasem akcje kosztowały 40 groszy. Właściciela zmieniło aż 54 proc. kapitału. W piątek papiery podrożały do 50 groszy, a wolumen obrotu wzrósł do 59 proc. kapitału. Na kolejnej sesji chęć inwestorów do kupowania papierów PC Guard zdała się wyczerpywać. Zapału wystarczyło do podciągnięcia notowań do 58 groszy, a właściciela zmieniło już "tylko" 29,5 proc. akcji. Wczoraj gracze przystąpili do realizowania ogromnych zysków z kilkudniowej inwestycji i kurs spadł.
Inwestorzy muszą się liczyć, że na kolejnych sesjach papiery PC Guardu mogą tracić na wartości. Obecna wycena giełdowa spółki całkowicie oderwała się od fundamentów firmy. Na koniec I kw. kapitały własne PC Guard przekraczały niewiele ponad 5 mln zł. Tymczasem kapitalizacja spółki, uwzględniająca wartość rynkową nowych akcji, przekracza 560 mln zł.
Tak ogromna różnica wyklucza sytuację, że akcjami PC Guard może się zainteresować jakikolwiek poważny inwestor. Papierami obracają spekulanci, którzy wczoraj zaczęli zamykać pozycje.