Giełdowa spółka wprowadziła trzecią markę swoich produktów - Ceramica Marconi Gold. - Kierujemy ją do wymagających klientów, którzy gotowi będą zapłacić nieco więcej za unikalny produkt - mówi Wiktor Marconi, prezes Polcoloritu.
Pod nową marką oferowana będzie jedna nowa i siedem ulepszonych już istniejących kolekcji Ceramica Marconi. Wszystkie płytki będą rektyfikowane, tj. uszlachetniane w taki sposób, że ich układanie nie będzie wymagało stosowania fugi. Umożliwi to też wymienne stosowanie elementów dekoracyjnych. - To bardzo innowacyjne rozwiązanie. Żaden polski producent nie oferuje takiej możliwości. Z moich informacji wynika też, że nie robi tego żadna z firm zagranicznych - wyjaśnia W. Marconi. Płytki Gold będą też dystrybuowane przez specjalistyczne salony, których oferta skierowana jest do klientów o zasobniejszych portfelach.
Zdaniem prezesa, płytki z nowej kolekcji, mimo że będą droższe, z powodzeniem znajdą nabywców. - Największy, 17- procentowy udział segmentu premium w sprzedaży obserwujemy w Rosji - tłumaczy W. Marconi. W innych krajach Europy Wschodniej waha się on w granicach kilkunastu procent. - Na przykład w Niemczech to około 5,5 procent, ale na tych rynkach królują producenci włoscy - przyznaje W. Marconi.
Zarząd spodziewa się, że w tym roku przychody ze sprzedaży kolekcji Gold wyniosą około 1 mln zł, przy około 0,5 mln zł kosztów. - Myślę, że wyjdziemy przynajmniej "na zero" - mówi prezes.
Leszek Iwaszko, analityk KBC Securities, podkreśla jednak, że zbudowanie marki premium wymaga dużych nakładów finansowych i czasu na dotarcie do klienta docelowego.