Rentowność, mierząca opłacalność inwestycji w papiery dłużne i zachowująca się odwrotnie niż ich ceny (gdy rentowność rośnie, ceny idą w dół - i odwrotnie), 10-letnich obligacji amerykańskiego rządu w nocy z wtorku na środę osiągnęła poziom 5,3 proc., najwyższy od pięciu lat. Wczoraj wyprzedaż doszła do Europy. Rentowność papierów brytyjskich osiągnęła pułap najwyższy od siedmiu lat, a niemieckich 10-letnich bundów - najwyższy od sierpnia 2002 r.
Zmiana oczekiwań
Rentowność papierów dłużnych zaczęła szybko się piąć w zeszłym tygodniu (w przypadku amerykańskich dziesięciolatek po raz pierwszy przekroczyła wtedy psychologiczny poziom 5 proc.). To efekt zmiany nastawienia inwestorów, którzy oczekują, że inflacja w głównych gospodarkach utrzyma się na wysokim poziomie lub jeszcze wzrośnie, a banki centralne będą musiały reagować na to podwyżkami stóp procentowych.
Ekonomiści ostrzegają, że spadek cen obligacji (i wzrost rentowności) może przybrać na sile. - Zupełnie nie ma kupujących. Nikt nie chce ryzykować strat. Rentowność papierów w USA może dojść wkrótce do 5,5 proc. - ocenił Chris Rupkey z Bank of Tokyo/Mitsubishi, cytowany przez Reutera.
Winni Chińczycy?