Jesteśmy przygotowani na akwizycję od strony finansowej - zapewnił Mirosław Kochalski. - Zamierzamy zapłacić cenę najbliższą dokonanej przez nas wycenie fundamentalnej, ale czy to się uda, zależeć będzie od sytuacji w Polsce, m.in. od decyzji Ministerstwa Skarbu Państwa - dodał szef spółki.
Dwa scenariusze rozwoju
Właśnie dlatego Ciech, opracowując strategię na lata 2007- 2011, założył dwa możliwe scenariusze: skoncentrowanego oraz zrównoważonego rozwoju. W pierwszym, bardziej optymistycznym, w ciągu najbliższych pięciu lat grupie udałoby się przejąć znaczącą firmę, w drugim - nie. Łączne nakłady inwestycyjne grupy w ciągu najbliższych pięciu lat wyniosłyby odpowiednio 4,8 mld zł lub 3,1 mld zł.
Oczywiście w każdym z powyższych scenariuszy różne byłyby także efekty finansowe działalności Ciechu. Przy skoncentrowanym rozwoju przychody grupy w 2011 r. miałyby osiągnąć poziom 8 mld zł, a jej czysty zysk - 450-500 mln zł. Gdyby do znaczącej akwizycji jednak nie doszło, sprzedaż grupy chemicznej w 2011 r. wyniosłaby 5,6 mld zł, a jej zysk netto - 350-400 mln zł.
Dodajmy, że według prognoz zarządu sprzedaż Ciechu w tym roku ma sięgnąć 3,5 mld zł, a czysty zysk grupy - 220 mln zł.