Złoty okres polskich browarów

Publikacja: 23.06.2007 10:28

Polski rynek piwa przeżywa rozkwit. W ciągu ostatnich lat rośnie co roku od pięciu do nawet siedmiu procent. Spożycie trunku na mieszkańca zwiększa się i obecnie przekracza już 80 litrów, gdy jeszcze dwa lata temu było to 75 litrów, a na początku wieku niecałe 60 litrów

Co prawda wciąż gonimy średnią europejską, która wynosi obecnie około 100 litrów na głowę, ale znaczy to tylko tyle, że przed branżą wciąż jeszcze jest perspektywa wzrostu. Tymczasem w rozwiniętych państwach Europy i tzw. krajach piwnych (jak Czechy) już od dawna ilość sprzedawanego piwa nie wzrasta.

Rośnie wartość rynku

Rosną wciąż wydatki na piwo ponoszone przez Polaków. Od dwóch lat stanowią grubo ponad 50 proc. wszystkich wydatków na zakup alkoholu. W 2000 roku było to około 45 proc. Zresztą polscy producenci chmielowego napoju właśnie na wzroście wartości, a nie ilości sprzedaży opierają swoje strategie na kolejne lata. Dlatego obserwujemy coraz bardziej widoczną tendencję pozycjonowania poszczególnych marek piw w wyższych segmentach (cenowych i prestiżowych). Tak np. zrobiła w ciągu ostatniego roku Grupa Żywiec ze swoim Strongiem, który przeszedł m.in. "odświeżenie" opakowania i jest zaliczany do piw z klasy premium. Pojawia się też coraz więcej piw smakowych oraz skierowanych głównie do kobiet (np. Karmi Carlsberga), które do tej pory nie były uznawane za interesującą grupę odbiorców. Piwne firmy wprowadzają też nowe ekskluzywne i droższe brandy (np. Peroni Kompanii Piwowarskiej). Obecnie rynek piwa w Polsce wart jest około 10 mld zł.

Nowoczesna branża

Głównym atutem polskiej branży piwowarskiej jest to, że ma bardzo wysoki, a według niektórych analityków nawet najwyższy w świecie, poziom technologiczny. Wszystkie znaczące browary przeprowadziły w ostatnim czasie znaczące inwestycje lub są w trakcie. Zastosowanie nowoczesnych technologii to jedna z przyczyn ich bardzo wysokiej rentowności. Najwyższej w branży spożywczej i sięgającej 15 proc. na poziomie netto (dane za 2006 r.). Ciekawe, czy ten poziom rentowności piwowarzy zdołają utrzymać również w tym roku po znacznym wzroście cen surowców: słodu (o 40 proc.), chmielu (50 proc.), aluminium (100 proc.). Tym bardziej że nie zamierzają rosnących wydatków przerzucać na konsumentów.

W 2005 r. sprzedaż piwa w Polsce przekroczyła po raz pierwszy 30 mln hektolitrów, w 2006 r. sprzedano już ponad 33 mln hl. Moce produkcyjne są jednak większe. Tylko dwie największe firmy - Grupa Żywiec i Kompania Piwowarska - mogą łącznie wytworzyć 27 mln hl. Kompania, będąca częścią koncernu SABMiller od 2005 r. jest liderem rynku. W ciągu dwóch lat powiększała też przewagę nad Żywcem z grupy Heinekena. Obecnie udziały Kompanii Piwowarskiej szacowane są na ponad 38 proc., Grupy Żywiec na około 31 proc. Trzeci, Carlsberg Polska, kontroluje około 12 proc. rynku. Poza nimi w skali kraju liczą się jeszcze Browar Belgia (około 4 proc.) oraz duński koncern Royal Unibrew, który po przejęciu ostatnio Browaru Łomża również ma około 4 proc. udziałów.

W tym roku branża liczy na trzyprocentowy wzrost. Można jednak zakładać, że są to bardzo ostrożne szacunki. Jeżeli dopisze pogoda (bo sprzedaż piwa jest od niej bardzo uzależniona) może powtórzyć się dynamika z poprzednich lat. Dodatkowo browary liczą na coraz lepszy eksport. Wzrost sprzedaży za granicą notowany jest od momentu wejścia Polski do Unii i rozpoczęcia emigracji zarobkowej, np. na Wyspy Brytyjskie. Polskie piwa początkowo podążały za emigrantami, ale znajdują też nabywców wśród lokalnej społeczności. W ub.r. eksport sięgnął 900 mln hl.

Pod presją międzynarodowych koncernówRynek piwa w Polsce jest bardzo skoncentrowany. Pięć największych firm kontroluje prawie 90 proc. sprzedaży ilościowo i prawie 80 proc. wartościowo. Wszystkie największe browary są w rękach zagranicznych inwestorów. Dominacja koncernów, dysponujących ogromnymi kwotami na promocję swoich produktów, zagraża istnieniu małych lokalnych przedsiębiorstw. W ostatnich latach upadło ich aż 10. Dopiero ostatnio kilkanaście regionalnych warzelni powołało do życia klaster. Dzięki wspólnym działaniom promocyjnym czy mającym na celu np. pozyskiwanie unijnych funduszy, chcą zwiększyć swoje szanse utrzymania się na rynku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy