Wczoraj drugi raz w tym roku miało dojść do zmiany prezesa Telewizji Puls, w której coraz więcej mają do powiedzenia ludzie Ruperta Murdocha, prasowego magnata, właściciela grupy News Corp. Do zamknięcia tego wydania "Parkietu" nie było wiadomo, kto nim został.
Zmiana szefa stacji zbiega się w czasie z niedawną wizytą, którą R. Murdoch złożył szefowi rady ministrów Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Wymienią specjalistę na...?
Do tej pory, mniej więcej od dwóch miesięcy, stacji szefował Farell Meisel. "Rzeczpospolita" pisała o nim, że jest fachowcem z międzynarodowym 30-letnim doświadczeniem w mediach. Zastąpił franciszkanina, ojca Zdzisława Dzido. F. Meisel został prezesem w momencie, gdy News Corp. zwiększył udziały w stacji do około 35 proc. To pośredni udział poprzez firmę TV Inwestycje. Amerykanie mają połowę udziałów w tej firmie. Drugą połowę skupiają franciszkanie, którzy posiadają kolejne 25 proc. udziałów TV Puls, ale już bezpośrednio. Brakujący 5-proc. pakiet należy do Dariusza Dąbskiego, zasiadającego w radzie nadzorczej stacji.
Rupert Murdoch to potencjalny silny konkurent największych polskich stacji telewizyjnych: TVN i Polsatu. TV Puls, która do tej pory przyciągała zaledwie 2 proc. rynku, uzyskała zgodę na zmianę profilu ze specjalistycznego na uniwersalny. Spółka szykuje się też do zmiany nazwy. Jak mówi Magdalena Kołodziejczyk, reprezentująca TV Puls w kontaktach z mediami, są cztery możliwości i decyzja nie została jeszcze podjęta. Jednak jedną z najbardziej prawdopodobnych wersji nowego brandu stacji jest Fox, należący do portfolio R. Murdocha. Jak podało wczoraj internetowe wydanie miesięcznika "Press", w Warszawie działać zaczęło biuro kobiecego kanału Fox Life. Tematyczne kanały mają być "wartością dodaną" do uniwersalnej ogólnopolskiej telewizji Murdocha.