"We wtorek oczekiwałbym raczej kontynuacji spadków przez indeks WIG20" - powiedział Przemysław Psikuta, makler Beskidzkiego Domu Maklerskiego. Według niego, jeśli doszłoby do odbicia w górę to tylko w pierwszej części sesji.
Psikuta uważa, że taka sytuacja to wynik sentymentu rynku. "Duże spadki małych i średnich firm pociągają za sobą te z WIG20" - powiedział.
W poniedziałek indeks WIG20, dzięki spółkom surowcowym obniżył się zaledwie od niecałe 0,5%, podczas gdy WIG spadł o blisko 1,5%, a indeksy małych i średnich spółek o ok. 3%.
Makler z BDM sądzi, że jest szansa na wzrost cen akcji jeszcze w tym miesiącu przed okresem publikacji wyników spółek za drugi kwartał. "Jeśli jednak wyniki będą gorsze od oczekiwań to czeka nas dłuższa korekta na rynku" - podkreślił.
Na zamknięciu sesji WIG20 spadł o 0,48% do 3.827,73 pkt. Indeks WIG wyniósł 65.079,43 pkt, po spadku o 1,38%. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,9 mld zł. (ISB)