Później jednak już wszystko będzie uzależnione od tego, jakie nowe doniesienia z amerykańskich spółek będą dziś spływać (wyniki opublikuje m.in. Merck i Halliburton). To bowiem raporty kwartalne z USA w ostatnim czasie determinują sytuację na światowych giełdach.
O godzinie 14-tej Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje dane o koniunkturze w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach, natomiast Narodowy Bank Polski poda czerwcową wartość inflacji bazowej. Obie publikacje nie będą miały wpływu na rynek akcji. Takie wpływu nie powinna też mieć "gęstniejąca" sytuacja polityczna w Polsce i coraz bardziej prawdopodobna wizja wcześniejszych wyborów parlamentarnych.
Sytuacja techniczna na wykresie indeksu dużych spółek, póki co nie może jeszcze być powodem do dużych obaw. Pojawiające się ostrzeżenia przed możliwością głębszych spadków, jak chociażby wstępny sygnał sprzedaży na MACD, bliskość górnego ograniczenia ponad rocznego kanału wzrostowego, czy utworzona w piątek na wykresie dziennym WIG20 świecowa formacja zasłony ciemnej chmury, nie oznaczają jeszcze sygnałów sprzedaży.
Jednak do wygenerowania zdecydowanych sygnałów sprzedaży jest już coraz bliżej. Pierwszym wiarygodnym sygnałem do pozbywania się akcji będzie wybicie WIG20 dołem z trzytygodniowej stabilizacji, którą od dołu ogranicza dołek z ostatniej środy (3793,68 pkt.), natomiast od góry szczyt z 6 lipca br. (3899,59 pkt.). Takie wybicie mogłoby zapowiadać spadek WIG20 do szerokiej bariery popytowej 3402-3479 pkt.
W poniedziałek na warszawskiej giełdzie będzie miał już 38 debiut w tym roku. Na parkiecie pojawi się estońska spółka Silvano Fashion Group. (ISB/X-Trade)