"Z punktu widzenia Rady, ostatnio opublikowany zestaw danych nie dał jednoznacznych argumentów za przyspieszeniem cyklu podwyżek stóp. Z jednej strony, mocniejsze dane z rynku pracy i o sprzedaży detalicznej mogą budzić pewien niepokój o wzrost presji popytowej, a pogorszenie relacji między wzrostem płac a wydajności pracy utrzymuje w mocy pytanie o przyszłe decyzje cenowe przedsiębiorstw" napisali w komentarzu ekonomiści Banku Zachodniego WBK.
"Z drugiej strony, dynamika PKB nie przewyższa już wzrostu potencjalnego tak jak w I kw., a presja inflacyjna nadal jest umiarkowana. Nie zmieniamy więc oczekiwań, że w lipcu stopy procentowe pozostaną bez zmian" - dodali.
Ich zdaniem, najbliższa podwyżka stóp może nastąpić w sierpniu. Natomiast w środę najważniejszy dla rynku ważny będzie komunikat po posiedzeniu RPP, któremu towarzyszyć będą kluczowe wnioski płynące z nowej projekcji inflacji. Podobnego zdania są eksperci z Banku BPH oraz Banku Handlowego.
"Dzisiejsze dane nie spowodowały modyfikacji naszych oczekiwań wobec środowej decyzji RPP i nadal uważamy, że stopy procentowe pozostaną na obecnym poziomie. Oczekujemy natomiast podwyżki o 25 pb w sierpniu, kiedy ukażą się kolejna porcja danych makroekonomicznych, szczególnie dynamika PKB za II kwartał" - ocenia analityk BPH Monika Kurtek.
Natomiast ekonomista Banku Handlowego Piotr Kalisz uważa, że do końca 2008 roku stopy procentowe wzrosną w sumie o 75 pb.